Rynki w zakresach

Po piątkowej lekkiej wyprzedaży na giełdach dzisiaj nie widać śladu. Rynek wybronił wsparcie w strefie 1080-1085 na S&P500, co oddala perspektywę głębszej korekty. Kontrakty terminowe wskazują dzisiaj na dość wysokie otwarcie w USA i istotne będzie czy rynek będzie w stanie utrzymać wzrosty po otwarciu.

23.11.2009 12:28

W związku ze skróconym tygodniem handlu - w czwartek Amerykanie obchodzą Święto Dziękczynienia - aktywność rynku może być ograniczona. Wolumen w ostatnich dniach był i tak bardzo niski. W najbliższym dniach może być jeszcze niższy. Zakres 1080-1110 powinien do jutra się utrzymać. Dzisiaj w centrum uwagi będą dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym. Oczekuje się wzrostu do najwyższego poziomu od ponad dwóch lata w związku z rządowym programem wsparcia podatkowego. Istotniejsze dla rynku będą jednak dane jutrzejsze.

We wtorek rano publikowany będzie indeks Ifo z Niemiec, na co mogą zareagować rynki europejskie i przede wszystkim notowania dolara. Następnie na rynek trafią zrewidowane dane PKB za 3 kwartał z USA oraz indeks zaufania konsumentów Conference Board. W przypadku większej niespodzianki sentyment na rynkach może bardzo szybko się zmienić. Wybicie z zakresów wydaje się jednak mało prawdopodobne. Większy ruch może pojawić się dopiero w przyszłym tygodniu, po okresie świątecznym i po tzw. "Czarnym Piątku" , czyli dniu w którym amerykański detaliści wychodzą na plus. Silny impuls powinien pojawić się niedługo na eurodolarze, który już dość długo utrzymuje bardzo wąski zakres 1,48-1,50.

EURPLN
Korekta wzrostowa na EURPLN zatrzymała się w ubiegłym tygodniu poniżej zniesienia 38,2% fibo przy 4,17. Poprawa sentymentu na rynkach w dniu dzisiejszym umacnia złotego. W najbliższym czasie możliwy będzie test poziomu 4,10. W tym tygodniu publikowane będą z Polski dane o sprzedaży detalicznej oraz o bezrobociu. Decyzję w sprawie stóp podejmie RPP. Złoty powinien reagować głównie na zmiany sentymentu na rynkach globalnych. Najbliższym oporem na EURPLN będzie wspomniany poziom 4,17

EURUSD
Eurodolar kolejny raz utrzymał wsparcie w strefie 1,4820-1,4836. Dzisiaj w nocy dolar wyraźnie osłabiał się do większości walut i ten trend jest kontynuowany w handlu europejskim. Słabość dolara może wynikać z widocznej poprawy nastrojów na rynkach. Złoto kontynuuje hossę i odnotowuje kolejny szczyt trendu. Systematyczny wzrost cen złota jest sygnałem, że inwestorzy nie oczekują większego umocnienia dolara. O kruszcu coraz głośniej mówi się w mediach - długotrwały trend wzrostowy przyciąga uwagę dziennikarzy. Presja na dolara przybliża perspektywę wybicia górą z zakresu 1,48-1,50, ale poczekalibyśmy aż rynek sam pokaże kierunek. Dzisiaj w centrum uwagi dane o sprzedaży domów na rynku wtórnym.
GBPUSD
Funtdolar wybronił wsparcie przy 61,8% zniesieniu fibo (1,64975) i w nocy nastąpiło dynamiczne odbicie znoszące większość piątkowego ruchu spadkowego. Przy braku istotnych danych z Wielkiej Brytanii w najbliższych dwóch dniach rynek będzie głównie reagował na zmiany poziomu awersji do ryzyka. W środę publikowane będą zrewidowane dane o dynamice PKB za 3 kwartał. Najbliższym oporem będzie 1,6674. Wsparciem pozostaje poziom 1,65. Silniejszy impuls możliwy jest w dniu jutrzejszym po danych o zaufaniu konsumentów Conference Board.

USDJPY
Poprawa sentymentu na rynkach widoczna w dniu dzisiejszym odziaływuje negatywnie na jena. Obserwowane w ostatnich dniach umocnienie japońskiej waluty wytraciło impet i dzisiaj jen się wyraźnie osłabia do większości walut. USDJPY zachowuje się bardzo stabilnie ze względu na równoległe osłabienie dolara amerykańskiego. Trend spadkowy na dolarjenie nie uległ odwróceniu, aczkolwiek w ramach kanału spadkowego możliwe jest odbicie w kierunku strefy 89,65 - 90,00. Katalizatorem większego ruchu mogą być jutrzejsze dane Conference Board .
Wojciech Smoleński
IDMSA

kurswalutykursy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)