Rzymskie pracownie szyjące stroje dla księży rezygnują z luksusu

Znane, historyczne pracownie krawieckie z Rzymu, szyjące dotąd eleganckie i drogie ubrania dla duchowieństwa, zostały zmuszone do rezygnacji z luksusu. Księża, biskupi i kardynałowie, zgodnie z duchem czasów pontyfikatu Franciszka, wybierają tańsze stroje.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Andrei Pungovschi

"Karnawał się skończył" - powiedział według włoskich mediów papież Bergoglio tuż po swym wyborze w marcu 2013 roku na widok strojnej pelerynki, którą przyniesiono mu, by założył ją przed pierwszym wyjściem do wiernych.

Słowa te przypomina się prawie dwa lata później, gdy po raz pierwszy przyznano, że słynne sklepy pracownie, szykujące wszystkie elementy strojów duchowieństwa, borykają się z coraz większymi kłopotami. To pierwszy tak poważny kryzys tej branży, która została zmuszona do zmian w swej ofercie oraz w katalogach i do rezygnacji z luksusu i drożyzny, będących do niedawna ich znakiem firmowym.

W czasach pontyfikatu papieża, zwolennika umiaru i oszczędności, który w ostrych słowach krytykuje regularnie życie duchowieństwa ponad stan i uleganie modom oraz pokusie luksusu i "światowości", kościelni krawcy otrzymują coraz więcej zamówień na tanie stroje. Niesprzedane pozostały zaś liczne kosztowne, wręcz luksusowe sutanny, stuły i elementy strojów z koronek.

Przy papieżu chodzącym w skromnej białej sutannie żaden dostojnik nie chce się stroić - podkreślają media.

Prasa podaje przykłady pracowni "Ecclesia" niedaleko Watykanu oraz zakładów z okolic Panteonu, w których zmieniono na znacznie tańsze zarówno tkaniny, jak i wzory oraz sposób szycia. Właściciele tych salonów przyznają, że zmiany, do jakich u nich doszło w ciągu niespełna dwóch lat, są wręcz rewolucyjne.

Większość księży, biskupów i kardynałów kupuje wyłącznie najbardziej potrzebne ubrania: zwykłe płaszcze, proste sutanny i szaty liturgiczne. Tkaniny syntetyczne wypierają drogie jedwabie i najwyższej klasy wełny. Znacznie częściej ubrania szyte i wykańczane są przy użyciu maszyn, coraz rzadziej ręcznie, co również obniża ceny.

Podczas gdy jeszcze kilka lat temu w sklepach tych płacono po kilka tysięcy euro, teraz przedstawiciele duchowieństwa robią zakupy za kilkaset czy nawet za kilkadziesiąt euro w przypadku drobniejszych elementów stroju - podał portal Vatican Insider.

"Bergoglio to papież nadzwyczajny, który bardzo mnie wzrusza swą postawą pasterza, będącego zawsze w kontakcie ze swym stadem" - zapewnił właściciel pracowni przy via dei Cestari Luciano Ghezzi. "Ale - dodał od razu - jego linia oszczędności i skromności zepchnęła na dalszy plan liczącą stulecia tradycję rzemieślniczego szycia strojów kościelnych. Ghezzi zauważył, że włoscy księża ubierają się obecnie wręcz "po spartańsku". "Nie ma praktycznie biskupa, który pytałby o złoty krzyż na piersi" - dodał.

75-letni Luciano Ghezzi, który ubiorami dla kleru zajmuje się od prawie 6 dekad, pamięta dobrze, że wcześniej w garderobie kardynałów były eleganckie pelerynki, obszywane futrem z gronostajów. Teraz nikt ich już nie kupuje. Co więcej, prawie nikt nie kupuje nowych pastorałów i mitr.

Zdecydowany kurs na skromność, prostotę i umiar obrano także w słynnej pracowni "Euroclero", znanej z szycia papieskich szat.

Najmniej kosztują sutanny papieża Franciszka.

Wystarczy wejść do jakiegokolwiek zakładu krawieckiego w Rzymie, by przekonać się, jak wiele zmieniło się w Kościele w ciągu niespełna dwóch lat za sprawą papieża z Argentyny.

Jeszcze kilka lat temu, zaraz po ogłoszeniu kolejnych nominacji kardynalskich, kościelni krawcy z Wiecznego Miasta mogli liczyć na duże zyski od nominatów, którzy zamawiali u nich drogie stroje często nie licząc się z wydatkami. Przed następnym konsystorzem, zapowiedzianym na luty przyszłego roku, nikt nie ma już takich nadziei.

Z Rzymu Sylwia Wysocka

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Nowy hit wśród Niemców. Po ten produkt jeżdżą do Polski
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Miliony na odszkodowania za wypadki na polach. Oto nowe dane
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Polacy szturmują urzędy. 500 zł kary dziennie za spóźniony wniosek
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Chcą postawić krematorium obok domów. Mieszkańcy Małopolski protestują
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Zmiany w wypłatach emerytur w październiku. Pieniądze będą wcześniej
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Polska marka odzieżowa na sprzedaż. Cena drastycznie spadła
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Tony żywności z Azji z zakazem wjazdu do Polski. Oto co wykryli
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Na tych grzybach można zarobić 2 tys. zł. Jak ich szukać?
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega