Śląskie huty dociśnięte do ściany. Tyle osób może pożegnać się z pracą
Śląskie huty stoją przed koniecznością restrukturyzacji, aby uniknąć upadłości. Proces ten obejmuje oddłużenie i dokapitalizowanie, co ma zapewnić stabilność finansową i dalsze funkcjonowanie zakładów.
Porozumienie dotyczące restrukturyzacji śląskich hut jest wynikiem długotrwałych negocjacji. Kluczowe działania obejmują konwersję zadłużenia oraz dokapitalizowanie, co ma na celu ustabilizowanie sytuacji finansowej spółek i umożliwienie ich dalszego funkcjonowania - pisze "Dziennik Zachodni".
Najtrudniejsza sytuacja w tej hucie
Jak czytamy, najtrudniejsza sytuacja panuje w Hucie Pokój Profile, gdzie brak zamówień i napływ taniej stali ze wschodu pogłębiają problemy. Konieczne jest szybkie oddłużenie i dokapitalizowanie, aby uniknąć dalszych strat. Proces ten powinien zakończyć się do 10 października.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czekali na tira z towarem za tysiące złotych. To do nich przyjechało
Związkowcy podkreślają, że restrukturyzacja to dopiero początek. Wskazują na potrzebę inwestycji oraz wsparcia rządu w walce z nieuczciwą konkurencją ze wschodu. Wysokie ceny energii dodatkowo obciążają przemysł, co wymaga pilnych działań ze strony władz.
Oddłużenie i dokapitalizowanie spółek to pierwszy ważny krok w kierunku przywracania normalności. Kolejnymi są działania restrukturyzacyjne, w tym m.in. konsolidacja. Pracę może stracić około 100 osób, które pracowały w zamkniętej już walcowni średniej Huty Pokój Profile (ogólnie ok. 400 zatrudnionych) - pisze "Dziennik Zachodni".
Związkowcy mają nadzieję, że wielu pracowników znajdzie zatrudnienie na innych stanowiskach w ramach grupy Węglokoks. Jednocześnie wygląda na to, że część osób straci pracę, a szczegóły dotyczące zwolnień oraz pakietu osłonowego są jeszcze w trakcie ustalania.