Nowy obowiązek dla właścicieli domów. Będzie jak w Anglii?
Wprowadzono już przepisy przewidujące obowiązek wyposażenia domów w czujniki dymu i tlenku węgla. Sprawdzamy, czy takie wymogi są powszechne w UE.
Niedawno krajowe media zaczęły informować o nowych przepisach, które wprowadzają obowiązek wyposażenia budynków mieszkalnych w czujniki tlenku węgla oraz dymu. Te regulacje wzbudziły kontrowersje wśród mieszkańców lokali i domów, którzy obawiają się m.in. kosztu spełnienia nowych wymogów.
Eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili sprawdzić, czy podobne wymagania obowiązują również w innych krajach Starego Kontynentu. Na początek warto jednak wyjaśnić, czego dokładnie nowe polskie przepisy wymagają w kontekście montażu czujników czadu oraz dymu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
Największa zmiana prawna wejdzie 1 stycznia 2030 r.
Budzące pewne kontrowersje zmiany prawne są rezultatem nowelizacji Rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów.
Wraz z dniem 23 grudnia 2024 r. do tego rozporządzenia został dodany paragraf 28a. Wskazuje on na konieczność wyposażenia domów, a także lokali mieszkalnych w co najmniej jedną autonomiczną czujkę dymu (spełniającą wymagania Polskiej Normy PN-EN 14604). Termin realizacji obowiązku związanego z montażem czujki dymu upłynął/upłynie:
- 30 dni od daty ogłoszenia nowelizacji rozporządzenia z dnia 7 czerwca 2010 r. (tzn. 23 grudnia 2024 r.) – w przypadku nowych domów i lokali;
- 1 stycznia 2030 r. – data dotycząca istniejących domów i lokali mieszkalnych (tzn. budynków i części budynków użytkowanych jako domy i lokale mieszkalne w dniu 23 grudnia 2024 r.)
Identyczne terminy jak powyższe dotyczą wyposażenia tych pomieszczeń, w których odbywa się proces spalania paliwa stałego, ciekłego lub gazowego w co najmniej jedną autonomiczną czujkę tlenku węgla (spełniającą Polską Normę PN-EN 50291-1).
Mowa o pomieszczeniach wchodzących w skład lokalu mieszkalnego/domu znajdującego się w strefie pożarowej zakwalifikowanej do kategorii zagrożenia ludzi "ZL". Innymi słowy, chodzi głównie o domowe kotłownie.
Nowe wymogi ważne również dla właścicieli domów
Obowiązek związany z wyposażeniem w czujniki czadu nie dotyczy pomieszczeń, gdzie: proces spalania odbywa się w urządzeniu z zamkniętą komorą spalania (odizolowaną od pomieszczenia) lub spalanie ma miejsce "w zasilanym paliwem gazowym urządzeniu przeznaczonym do przygotowania posiłków" (przykład: kuchenny piekarnik gazowy).
Eksperci portalu RynekPierwotny.pl zwracają uwagę, że nieco inne przepisy, które nie zostały omówione w tym artykule, dotyczą pomieszczeń hotelarskich oraz kotłowni z budynków użytkowych.
Trzeba też podkreślić inną kwestię. Mianowicie, niektóre internetowe artykuły w kontekście nowych obowiązków związanych z czujkami dymu i tlenku węgla, mówią wyłącznie o mieszkaniach lub lokalach mieszkalnych. Rzeczywiście, słowo "lokal mieszkalny" pojawia się we wprowadzonych przepisach, a "dom" - nie.
Nie należy tego jednak rozumieć jako ograniczenia nowych regulacji tylko do lokali mieszkalnych. Dokumenty dostępne w Rządowym Centrum Legislacji potwierdzają, że wymogi związane z obowiązkowymi czujnikami czadu i dymu powinny mieć zastosowanie również do domów jednorodzinnych.
Może być duży problem z egzekwowaniem obowiązku
W nawiązaniu do powyższych informacji, rodzi się oczywiście pytanie, czy wymóg dotyczący instalacji czujników w starszych budynkach będzie skutecznie egzekwowany.
Takie wątpliwości dotyczą zwłaszcza domów jednorodzinnych, w przypadku których już teraz realizacja obowiązku związanego z coroczną kontrolą instalacji gazowych oraz przewodów dymowych, spalinowych i wentylacyjnych wygląda przecież różnie. Obowiązek wyposażenia domów i lokali w czujki będą uwzględniać natomiast ubezpieczyciele.
Przyjmuje się często, że sankcje związane z pomniejszeniem odszkodowania albo odmową jego wypłaty są uzasadnione, jeśli naruszenie przepisów przez ubezpieczonego skutkowało powstaniem szkody lub zwiększeniem jej rozmiarów (zobacz: Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2000 r. - sygnatura akt: II CKN 1120/98).
Bardziej rygorystyczna interpretacja prawa wskazuje jednak, że do wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela wystarczy ustalenie, iż niedopełnienie obowiązku zwiększało ryzyko szkody (patrz: Postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 2024 r. - sygnatura akt: I CSK 1396/23). Bardzo istotna jest zawsze treść ogólnych warunków ubezpieczenia mieszkaniowego.
Polskie przepisy nie są europejskim novum?
Przepisów wprowadzonych w Polsce, niezależnie od przyszłej skuteczności ich egzekwowania nie należy postrzegać jako europejskiej nowinki – zwłaszcza w kontekście montażu czujników dymu.
Przykładowo, w Anglii od 1 października 2015 r. wynajmowane prywatne domy i lokale mieszkalne muszą posiadać co najmniej jeden czujnik dymu na każdym piętrze oraz czujnik czadu. U zachodniego sąsiada dokładne regulacje zależą od landu, ale generalny nakaz montażu czujników dymu obowiązuje w całym kraju i dotyczy wszystkich niemieckich nieruchomości mieszkaniowych.
Powszechny obowiązek montażu detektorów dymu w domach i lokalach mieszkalnych wprowadziła też Francja. Natomiast w Czechach obowiązek montowania czujników dymu w nowych oraz remontowanych domach i mieszkaniach funkcjonuje od 1 lipca 2008 r. Polskie przepisy wyróżniają się obowiązkiem montażu czujek czadu, który jest mniej częsty w Europie. Wcześniej od Polski taki wymóg wprowadziła Estonia.
Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl