Trwa ładowanie...
meble
19-11-2007 07:50

Są chętni na Fameg

Jest spora szansa, na to że radomszczański producent krzeseł ze 125-letnią tradycją, Zakłady Mebli Giętych "Fameg", który już od ponad półtora roku znajduje się w upadłości, znajdzie nowego właściciela. Syndyk kończy wycenę zakładowego majątku. Ostatnio udało mu się już sprzedać prawie 5-hektarową działkę wraz z niewykorzystywanymi od lat halami przy ul. Narutowicza. Tymczasem załoga boi się zmian.

Są chętni na FamegŹródło: POLSKA Dziennik Łódzki
d2u7ndk
d2u7ndk

Jest spora szansa, na to że radomszczański producent krzeseł ze 125-letnią tradycją, Zakłady Mebli Giętych "Fameg", który już od ponad półtora roku znajduje się w upadłości, znajdzie nowego właściciela. Syndyk kończy wycenę zakładowego majątku. Ostatnio udało mu się już sprzedać prawie 5-hektarową działkę wraz z niewykorzystywanymi od lat halami przy ul. Narutowicza. Tymczasem załoga boi się zmian.

Chodzi o tzw. zakład nr 3, który już dobrych parę lat temu wystawiony był na przetarg. Niestety wtedy nie znalazł się na niego chętny. Tymczasem ostatni przetarg udało się rozstrzygnąć.
_ Teren z zabudowaniami nie został jeszcze formalnie sprzedany, czekamy aż firma wpłaci pieniądze. Jak tylko trafią na nasze konto, podpisany zostanie akt notarialny i tym samym transakcja zostanie sfinalizowana _ - mówi syndyk Donat Kałuża.

Przetarg wygrał Piotr Jaskórzyński, współwłaściciel zakładów mięsnych w Wólce Włościańskiej w gm. Wielgomłyny.
_ Wkrótce staniemy się prawowitymi właścicielami tego atrakcyjnego terenu w centrum Radomska _- przyznał Jaskórzyński, który, podobnie jak syndyk, nie chciał mówić o kosztach. Dodał jednak, że ostateczna cena jest sporo niższa od wywoławczej.

Jak zagospodarowany zostanie pofamegowski teren? _ Być może wybudujemy tam stację benzynową albo restaurację. Konkretnych planów jeszcze nie mamy _- twierdzi Jaskórzyński.

Na sprzedaży zyska więc nie tylko Fameg, ale także mieszkańcy Radomska. Można się domyślać, że powstaną tam nowe miejsca pracy.

d2u7ndk

Sprzedaż zakurzonych hal to początek "porządków" Famegu. Oszacowany został już także pozostały majątek zakładu. _ Nie mogę podać jego wartości, bo trwa jeszcze sprawdzanie, czy do naszych wyliczeń nie wkradł się błąd. Jeśli nie pojawią się utrudnienia, to na początku przyszłego roku rozpisany zostanie przetarg, tym razem na całość zakładu, łącznie z udziałami w spółce _- informuje Donat Kałuża.

Jak podkreśla syndyk, Famegiem interesuje się kilka poważnych firm. _ Szczegółów zdradzić nie mogę _ - zastrzega.

Pracownicy "Famegu" na inwestorów czekają, ale z dużą dozą ostrożności. _ To dobrze, że ktoś interesuje się zakładem, że coś wreszcie się ruszyło. Ciekawe tylko, kto go kupi i co będzie chciał robić. Bo jeżeli będzie chciał się dorobić na meblach, a na ludziach nie będzie mu zależało, to niewykluczone, że nastaną jeszcze gorsze czasy dla Famegu _- mówi jeden z pracowników, który chce pozostać anonimowy.

_ Zarobki mamy liche, więc jeśli w tym zakresie nic się nie zmieni, to nowy właściciel może mieć problemy z kadrą, bo ludzie cały czas odchodzą. Inni prywatni przedsiębiorcy podnoszą pensje, by zatrzymać fachowców w kraju, a u nas wciąż bez zmian _ - komentuje inny pracownik.

Justyna Drzazga
POLSKA Dziennik Łódzki

d2u7ndk
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2u7ndk