Sami swoi na kolei
Kazimierz Frąk, prezes kolejowej spółki wygrywającej przetargi, zatrudniony jest w państwowej firmie, która te przetargi organizuje
16.08.2012 | aktual.: 16.08.2012 12:52
Frąk przez wiele lat pracował w Polskich Kolejach Państwowych. Po podziale przedsiębiorstwa na wiele podmiotów trafił do PKP Polskie Linie Kolejowe. Pełnił tam funkcję dyrektora biura automatyki i telekomunikacji. Od niedawna jest prezesem prywatnej radomskiej spółki.
Spółka ta (jej nazwy "GPC" nie podaje na mocy wyroku sądu, choć oczywiście z treści artykułu łatwo się domyśleć o jaki podmiot chodzi), wygrała wiele przetargów na prace przy inwestycjach kolejowych w Polsce. Inwestycje te zamawia PLK, czyli wieloletni pracodawca Frąka.
Jak ustaliła „Codzienna”, prezes radomskiego potentata wciąż jest w państwowej spółce zatrudniony, choć przebywa na urlopie bezpłatnym. De facto oznacza to, że państwowa spółka zamawiająca przetargi oddelegowała swojego pracownika do firmy w przetargach tych uczestniczącej, konkluduje "GPC".
(JK)