Sejm nie wspiera gospodarki

Krajowa Izba Gospodarcza kolejny raz przedstawiła wyniki monitoringu legislacyjnego polskiego Sejmu. KIG prowadzi taki monitoring od stycznia 2006 roku. Ustawy oceniało sześciu ekspertów, pod względem ich ważności oraz kierunku oddziaływania na rozwój przedsiębiorczości lub gospodarki. Skala oceniania była od +5 do -5.

- Trzeci kwartał, który pod względem uchwalonych ustaw jest skromniejszy niż drugi i pierwszy, wskazał, że spośród tych 43 ustaw, które były uchwalone, jedynie 12 miało jakiś wpływ na gospodarkę. Dorobek legislacyjny w kwestiach gospodarczych nie był szczególnie wysoki - powiedział Arendarski podczas spotkania z dziennikarzami. Dodał, że gospodarka nie jest priorytetem w działalności Sejmu.

W ocenie KIG spośród ustaw ocenionych pozytywnie najbardziej korzystne okazały się ustawy o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców; o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych; o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz o przygotowaniu EURO 2012.

- Właściwie nie mamy ustaw ocenionych zdecydowanie negatywnie. Część ekspertów dosyć krytycznie odniosła się do ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych udzielonych osobom, które utraciły pracę. Uznali, że jest to pewnego rodzaju zagrożenie dla budżetu - powiedział przedstawiający wyniki ekspert dr Mieczysław Bąk.

Jak zauważył KIG, bardzo wyraźna zmiana nastąpiła w zakresie oceny poszczególnych ugrupowań obecnych w parlamencie. - Partie opozycyjne są zdecydowanie negatywne do działań rządu zmierzających do poprawy funkcjonowania przedsiębiorstw. Partie te mówiąc delikatnie, jakby bokiem się do gospodarki ustawiają - ocenił Arendarski.

Jak podał KIG, dla porównania w II kwartale tego roku Sejm uchwalił 81 ustaw, w I kwartale było ich 48. W IV kwartale 2008 r. było ich 123; a w III - 51.