Silna korelacja z USA
Nasze indeksy obecnie dość wiernie kopiują zachowanie rynku
amerykańskiego, co jest zrozumiałe gdyż jesteśmy w przełomowym dla rynku
światowego momencie.
26.11.2008 09:22
Nasze indeksy obecnie dość wiernie kopiują zachowanie rynku amerykańskiego, co jest zrozumiałe gdyż jesteśmy w przełomowym dla rynku światowego momencie.
Zmagania popytu i podaży za oceanem w okolicy ważnych poziomów wsparcia śledzi cały świat. Od wyniku tych zmagań będą zależały świąteczne nastroje wielu posiadaczy akcji. Na razie wydaje się że przeważa strona popytowa, choć do pełni szczęścia potrzebny by był wzrost indeksu S&P500 powyżej poziomu 850 punktów, czyli ostatnio ustanowionych minimów cenowych, które teraz są strefą oporu. Lepiej pod tym względem wygląda Dow Jones, szybki powrót powyżej ostatniego minimum potwierdzony dużym wolumenem obrotu i mamy klasyczną strukturę nazywaną fałszywym wybiciem.
Teraz potrzeba tylko kilku sesyjnego utrzymania poziomów powyżej 8 tys. punktów i istotnie wzrośnie prawdopodobieństwo przyłączenia się do zakupów kolejnych uczestników tego rynku. Na naszym rynku też mamy trochę pozytywów. Na indeksie Wig w układzie dziennym mamy fałszywe wybicie, pozytywną dywergencję ze wskaźnikiem RSI i popytową świecę z 24 listopada. Czy to wystarczy do dalszego wzrostu w obliczu słabych danych makro? Zamiast odpowidac na to pytanie lepiej ustawić linię obrony w okolicy poziomu 25 tys. punktów i czekać na rozwój wydarzeń.
ING Securities
[ Zobacz pełną analizę
]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/21211/pok261108.pdf )