Skażona stal w polskich firmach
Dostawcy stali ostrzegają przed nielegalnym handlowcami wyłudzającymi VAT. Legalne firmy są przez nich wciągane w przestępczy proceder - pisze "Puls Biznesu".
21.05.2012 | aktual.: 21.05.2012 07:21
Jak pisze gazeta, dystrybutorzy stali mają coraz więcej problemów. Na ich biznesie nielegalne interesy próbują robić firmy wyłudzające VAT. Z tego powodu legalnie działających męczą kontrole skarbowe.
A wszystko przez skomplikowane przepisy podatkowe. Mówią one, że jeśli ktoś odlicza VAT, ale później okazuje się, że stal pochodziła od kogoś, kto wcześniej już to zrobił, to do zwrotu podatku nie ma prawa. Wchodzi natomiast w posiadanie tzw. skażonych faktur i w trakcie kontroli skarbowej może zostać ukarany. Tymczasem oszustom zależy, by sprzedawać jak najwięcej legalnie działającym firmom i w ten sposób uwiarygadniać swój biznes - pisze "PB".
Jak twierdzi w rozmowie z gazetą prezes Polskiej Unii Dystrybutorów Stali (PUDS) Iwona Dybała, gdyby nie nielegalny proceder firmy z branży mogłyby sprzedawać nawet 40 proc. więcej stali, a ich przychody byłyby o 1,5 mld zł wyższe. Dlatego PUDS ostrzega, że zbyt atrakcyjne oferty mogą okazać się początkiem problemów.
"PB" pisze, że oszuści są już tak pewni siebie, że stal ze skażoną fakturą sprzedają nawet bezpośrednio deweloperom.
Wirtualna Polska/"Puls Biznesu"