Słaba sesja w Warszawie

Jedynie przez pierwszą godzinę warszawskim bykom udało się utrzymać indeksy w okolicach środowego zamknięcia. Początek handlu wskazywał, że nie należy spodziewać się większych emocji. Momentami jednak WIG20 zniżkował o prawie 1 proc. Działo się to na szczęście przy bardzo niskich obrotach.

Słaba sesja w Warszawie
Źródło zdjęć: © Fotolia | freshidea

28.11.2013 18:05

Głównym powodem marazmu na większości parkietów była nieobecność świętujących Dzień Dziękczynienia Amerykanów oraz brak istotnych publikacji danych makroekonomicznych. Na otwarciu jedynie wskaźnik średnich spółek rósł o 0,2 proc. Pozostałe indeksy stały w miejscu. Dość szybko nastroje zaczęły się jednak pogarszać. WIG20 po trwającym kilka godzin osuwaniu, dotarł wczesnym popołudniem w okolice 2565 punktów, tracąc 0,9 proc.

Po początkowych niewielkich wahaniach kursów akcji największych spółek, sytuacja zaczęła się wyraźnie różnicować. Najbardziej indeksowi blue chips ciążyły zniżkujące o ponad 2,5 proc. walory KGHM. To reakcja na zapowiedzi prezesa, że przyszły rok może być dla firmy trudny ze względu na sytuację na rynku miedzi. O tle samo w dół szły wczesnym popołudniem papiery JSW. Pogarszało się też mocno nastawienie inwestorów do największych banków. O niemal 3 proc. taniały po południu akcje BZ WBK. O ponad 2 proc. zniżkowały walory PKO. Na tym tle wyróżniały się rosnące o ponad 2 proc. papiery Asseco oraz zwyżkujące o 1 proc. akcje PGNiG. Wśród trzydziestki dużych firm przekraczającego 3 proc. spadku doświadczały walory TVN. Złą passę kontynuowały taniejące o 2 proc. akcje CCC. Pod koniec dnia skala spadku akcji miedziowego kombinatu zwiększyła się do ponad 3 proc.

W gronie średniaków także dominowali spadkowicze. Na wyraźnym plusie trzymały się papiery około dziesięciu spółek. Poza tradycyjnie zmieniającymi się po 6-7 proc. notowaniami groszowych walorów Polimeksu i Petrolinvestu, po 1 proc. rosły akcje Wawelu i Amrestu. Największe, sięgające 4-6 proc. spadki były udziałem papierów Hawe i Midasa. Po ponad 1 proc. w dół szły między innymi akcje Echa i Emperii.

Niewiele się działo na głównych giełdach europejskich. Indeksy w Paryżu, Frankfurcie i Londynie zyskiwały na otwarciu po 0,1-0,2 proc. Przed południem byki zainicjowały nieco większy ruch, w wyniku którego DAX dotarł do niemal 9400 punktów, ustanawiając kolejny rekord i zwyżkując o 0,5 proc. Sytuacja szybko jednak powróciła do poprzedniego stanu i marazm był kontynuowany. Warto jedynie zauważyć, że najsłabiej zachowywały się wskaźniki giełd naszego regionu. WIG20 był w tym gronie niechlubnym liderem. Ostatecznie stracił on 0,7 proc., WIG30 spadł o 0,6 proc., WIG zniżkował o 0,5 proc., mWIG40 i sWIG80 zniżkowały po 0,2 proc. Obroty wyniosły 660 mln zł.

Roman Przasnyski, Open Finance

| Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania. |
| --- |

giełdy w europieindeksygpw
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)