SLD zaskarży ustawę emerytalną do TK
03.06. Warszawa (PAP) - SLD zebrał wymagane ustawowo 500 tysięcy podpisów pod wnioskiem o referendum ws. wydłużenia wieku emerytalnego, ale go nie złoży w Sejmie, zaskarży za to...
03.06.2012 | aktual.: 04.06.2012 07:08
03.06. Warszawa (PAP) - SLD zebrał wymagane ustawowo 500 tysięcy podpisów pod wnioskiem o referendum ws. wydłużenia wieku emerytalnego, ale go nie złoży w Sejmie, zaskarży za to ustawę do Trybunału Konstytucyjnego - poinformował w niedzielę szef Sojuszu Leszek Miller.
Politycy SLD zorganizowali w niedzielę w warszawskim Parku im. Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego przy ul. Rozbrat piknik, podczas którego rozdawali gazetki i ulotki pod hasłem "nie dla pracy do 67 roku życia". W pikniku wzięło udział kilkaset osób.
Ustawę, która wydłuża i zrównuje wiek emerytalny kobiet i mężczyzn podpisał w ostatni piątek prezydent Bronisław Komorowski.
Do decyzji tej odniósł się w swym niedzielnym wystąpieniu na pikniku Miller. "Prezydent Komorowski podpisał złą ustawę wydłużającą wiek emerytalny do 67 lat. Niedaleko stąd, bo tylko o 1400 kilometrów, jest inny prezydent, który nie tylko nie wydłuża tego wieku, ale go skraca z 62 do 60 lat. To francuski socjalista Francois Hollande" - podkreślił Miller.
"Ci, którzy twierdzą, że cała Europa wydłuża wiek emerytalny, patrzą tylko jednym - prawicowym okiem. My, którzy patrzymy oboma oczami, wiemy, że w systemie emerytalnym ważniejszy niż wiek, jest staż pracy, przepracowane lata, uczciwe umowy, legalna praca i godne wynagrodzenie" - dodał szef SLD.
Miller zapowiedział, że w przyszłym Sejmie, jeśli tylko SLD będzie mieć więcej mandatów niż obecnie (teraz ma 25), "tą złą, +rządowo-palikotową+ ustawę wyrzuci tam, gdzie jej miejsce - do kosza".
"Wprowadzimy zasadę, że będzie można przechodzić na emeryturę bez względu na wiek, ale po przepracowaniu: kobiety 35 lat, mężczyźni - 40 lat. Wprowadzimy też zasadę, że przynależność do OFE będzie dobrowolna, uszczelnimy system składkowy i uczynimy Polskę krajem, gdzie praca jest normalnością, a nie przywilejem" - powiedział lider SLD.
Poinformował też, że SLD zebrał wymagane ustawowo 500 tysięcy podpisów pod wnioskiem o referendum, w którym Polacy mieliby się wypowiedzieć, czy zgadzają się pracować do 67 roku życia. "Nie przekażemy tych podpisów do Sejmu, bo nie chcemy, żeby trafiły w tryby sejmowej niszczarki. Pamiętamy, co się stało z podpisami, które zebrała NSZZ +Solidarność+, ale będziemy pamiętać i te podpisy zostaną u nas, w SLD jako nasz kapitał i mandat, który nas upoważnia do starania się o wyeliminowanie tej złej ustawy" - zaznaczył Miller.
Lider SLD zapowiedział też, że jego klub zaskarży ustawę wydłużającą wiek emerytalny do Trybunału Konstytucyjnego.
Zgodnie z ustawą emerytalną, od 2013 r. wiek emerytalny będzie wzrastał o trzy miesiące każdego roku. Tym samym mężczyźni osiągną docelowy wiek emerytalny (67 lat) w 2020 r., a kobiety - w 2040 r. Nowe regulacje przewidują też możliwość przejścia na wcześniejszą, tzw. częściową emeryturę. (PAP)
mkr/ ala/ pel/