Spada hipoteczny dług

Kredytobiorcy mogą odetchnąć z ulgą. Lipcowe umocnienie złotego zmniejszyło zadłużenie z tytułu kredytów mieszkaniowych o prawie 6 mld zł.

Spada hipoteczny dług
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

23.08.2010 | aktual.: 23.08.2010 17:00

Na koniec lipca zadłużenie Polaków z tytułu kredytów hipotecznych wynosiło niecałe 242 mld zł, czyli o 5,85 mld zł mniej niż na koniec czerwca. Nie oznacza to jednak, że kredytobiorcy dostali nagły zastrzyk gotówki i zaczęli wcześniej spłacać kredyty. To efekt umocnienia złotego. Prawie dwie trzecie zadłużenia hipotecznego to kredyty w walutach obcych: głównie w popularnym niegdyś franku szwajcarskim, ale także w modnym obecnie euro. Po tym jak w maju i w czerwcu złoty mocno się osłabił (kurs CHF doszedł do niemal 3,18 zł), w lipcu zaczął odrabiać straty. W lipcu złoty umocnił się do franka o 5,7 proc., a do euro o 3,3 proc. To spowodowało, że zadłużenie z tytułu kredytów walutowych spadło o 8 mld zł. W tym samym czasie o 2,2 mld zł zwiększyła się wartość pożyczek w złotych, więc w sumie zadłużenie z tytułu kredytów hipotecznych spadło o wspomniane 5,85 mld zł.

Z kolei lipiec na rynku kredytów konsumpcyjnych stał pod znakiem przykręconego kurka z pożyczkami. Zadłużenie Polaków z tytułu tych pożyczek spadło o nieco ponad 200 mln zł. To znak, że nadal banki bardzo ostrożnie udzielają kredytów gotówkowych, czy wydają karty kredytowe. W przypadku plastikowych pieniędzy zadłużenie zwiększyło się nieznacznie, bo o niewiele ponad 7 mln zł, do 14,8 mld zł.

Obraz
© (fot. Open Finance)

Można się spodziewać, że nieco inny będzie pod tym względem sierpień, bo w bankach rozpoczął się boom na kredyty związane ze szkolną wyprawką. To może oznaczać znaczny wzrost zadłużenia, ale wysokość tego wzrostu na pewno zostania przyhamowana przez ostrożność bankowców.

Obraz
© (fot. Open Finance)

Na lokatach znów zaczęło przybywać pieniędzy. Po czterech miesiącach spadku wartości środków zgromadzonych na depozytach, lipiec przyniósł ich wzrost. Saldo zwiększyło się o 578 mln zł. Z kolei inaczej wygląda sytuacja z kontami osobistymi i oszczędnościowymi, tu lipcowy wzrost okazał się bardzo niewielki w porównaniu z poprzednimi miesiącami, kiedy to stan zgromadzonych pieniędzy wzrastał o kilka miliardów. W lipcu na ROR-ach i kontach oszczędnościowych przybyło prawie 640 mld zł. To, że wartość bieżących depozytów wzrosła stosunkowo nieznacznie, może być związane z sezonem wakacyjnym. Wraz z początkiem lipca Polacy zaczęli mieć coraz większe zapotrzebowanie na gotówkę, a czasem na odłożone na kontach oszczędności. Wiadomo przecież, że urlopowe wyjazdy to poważne wydatki w domowych budżetach, i po części zostały sfinansowane z odłożonych wcześniej środków.

Mateusz Ostrowski, Open Finance

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)