Instytucja upadłości konsumenckiej - obowiązująca od 31 marca - nie cieszy się popularnością. Wynika to głównie z niewiedzy konsumentów, jak i restrykcyjnych wymogów ustawodawcy. Nawet jeśli sąd uzna, że nasza sytuacja kwalifikuje się do ogłoszenia upadłości, nie oznacza to, że zupełnie zapomnimy o naszych długach.