Statoil odjeżdża z Polski
Norweska sieć jest wystawiona na sprzedaż - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Jej właściciel szuka pieniędzy na rozkręcenie biznesu w Niemczech. Statoil w Polsce może zostać przejęty przez Lotos, Orlen albo rosyjski Łukoil.
Sieć jest wystawiona na sprzedaż - informuje "Dziennik Gazeta Prawna". Jej właściciel szuka pieniędzy na rozkręcenie biznesu w Niemczech. Statoil w Polsce może zostać przejęty przez Lotos, Orlen albo rosyjski Łukoil.
Jak pisze "DGP", na polskim rynku powoli robi się tłoczno od stacji wystawionych na sprzedaż. Od kilku miesięcy kupca szukają bezobsługowe stacje Neste. Jednak to Statoil, wycofując się z Polski, może najbardziej namieszać. Biorąc pod uwagę liczbę punktów, jest to piąty dystrybutor paliwa w Polsce.
Właściciel sieci, kanadyjska firma Couche-Tard, chce odkupić od ExxonMobil tysiąc stacji w Niemczech. I choć informacji "DGP" nikt w Statoilu oficjalnie nie potwierdza, to tajemnicą poliszynela jest, że Kanadyjczycy usilnie poszukują chętnego na stacje w Polsce.
Statoil do niedawna był siecią norweską. Kilka miesięcy temu przejął ją właśnie kanadyjski koncern Couche-Tard, płacąc aż 2,8 mld dolarów. Nowy właściciel szuka teraz nowych rozwiązań. A polska część koncernu nie ma aż tak dużych udziałów w rynku jak w innych krajach, poza tym wykazuje też niższą rentowność - pisze "DGP". Według gazety Statoil zarobił w 2010 roku 61,3 mln zł.
Kto kupi sieć? Wśród zainteresowanych wymienia się Orlen oraz Lotos. Na razie te firmy rywalizują o sieć Neste. Poza tym według informacji "DGP" przejęciem Statoila interesuje się także Łukoil. Rosjanie najprawdopodobniej nie zmieniliby nazwy stacji i w Polsce wciąż można by tankować na Statoilu, tyle że rosyjskim.
Wirtualna Polska/"Dziennik Gazeta Prawna"
