Stena Line odpowiada internaucie. "Jest nam przykro"
W niedzielę opisaliśmy historię pasażera promu, który po podróży po Bałtyku mocno się zdziwił. Na rachunku telefonicznym zobaczył kwotę 445 zł. To koszt transmisji zaledwie 10 MB danych. Na nasz artykuł odpowiedziała przedstawicielka Stena Line.
15.01.2018 | aktual.: 15.01.2018 12:18
Michał Milowicz długo zapamięta wycieczkę "Szwecja w jeden dzień", którą odbył na pokładzie promu Stena Line. A wszystko przez rachunek, jaki przyszło mu zapłacić za transmisję danych w roamingu. Jak relacjonował na Facebooku, po wizycie w Szwecji, gdzie aktywował roaming, wrócił na pokład promu i położył się spać. Niestety, nie wyłączył usług roamingowych, bo myślał, że na terenie UE obowiązują unijne stawki i transfer danych wliczony jest w pakiet usług telefonicznych.
Niestety, w nocy zniknął szwedzki zasięg, a w jego miejsce uruchomił się zasięg operatora GSM. W efekcie telefon pana Michała pobrał 6 MB danych, a jego żony - 4 MB. Za tę usługę przyszedł rachunek - 445 zł.
Jak tłumaczy Agnieszka Zembrzycka, rzecznik prasowy Stena Line, mimo że od czerwca 2017 r. na terenie Unii Europejskiej zniesiono opłaty roamingowe, tzw. "roaming unijny" nie jest dostępny na statkach Stena Line, ponieważ podróż odbywa się przez wody międzynarodowe. W takim przypadku opłaty naliczane są zgodnie z taryfikatorem operatora własnego.
Na promach przewoźnika działa satelitarny, międzynarodowy operator komórkowy Telenor Maritime.
- Jest to operator niezależny od Stena Line. Ta sieć jest dostępna w momencie, kiedy krajowy operator traci zasięg. Na wyświetlaczu telefonu pojawi się wtedy napis Telenor Maritime lub 90112 - tłumaczy rzecznik Stena Line.
Według niej pasażerowie są informowani o tym, że roaming na wodach międzynarodowych nie jest "roamingiem unijnym".
- Roaming danych polecamy wyłączyć. Wyczerpująca informacja o tym jest na stronie internetowej, a także na plakatach już na statku. Co więcej, ta informacja jest na potwierdzeniu rezerwacji (bilecie), z którym każdy pasażer powinien się zapoznać, ponieważ zawiera najistotniejsze informacje o podróży - tłumaczy Agnieszka Zembrzycka.
- Przeczytałam artykuł i jest mi bardzo przykro, że pan Michał naraził się na tak wysokie koszty. Dlatego właśnie sugerujemy każdemu pasażerowi wyłączenie roamingu danych w urządzeniach mobilnych zaraz po wyjściu z portu, tak, aby korzystanie z tej możliwości było świadome, ponieważ wiele urządzeń pobiera dane "w tle" - radzi rzecznik Stena Line.
I dodaje, że przewoźnik oferuje pasażerom na statkach dostęp do bezpłatnego wifi.