Stracił cały dobytek. Dramat pod Ciechanowem
W miejscowości Koźniewo-Łysanki pod Ciechanowem doszło do pożaru, który doszczętnie zniszczył wiatę z maszynami rolnicze. Straty oszacowano na co najmniej 100 tys. zł. Przyczyny pożaru są badane przez policję.
Jak podaje "Tygodnik Poradnik Rolniczy", w nocy z 1 na 2 czerwca w miejscowości Koźniewo-Łysanki (woj. mazowieckie) wybuchł pożar, który strawił wiatę gospodarczą wraz ze znajdującymi się pod nią maszynami rolniczymi. Rolnik stracił niemal cały swój sprzęt – w tym dwa ciągniki oraz kombajn.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy na Podlasiu o truskawki. " Jedz albo wyrzuć"
Dramat pod Ciechanowem. Spłonęły maszyny rolnicze
Na sygnał alarmowy natychmiast odpowiedziały jednostki ochotniczych straży pożarnych z Łopacina, Gasocina, Sarnowej Góry i Sońska. Do akcji ruszyli również strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Ciechanowie.
Niestety, pomimo szybkiego dojazdu służb gaśniczych na miejsce pożaru, nie ocalało nic. Wiata, pod którą znajdowały się cenne maszyny, była całkowicie objęta ogniem.
Szacunkowa wartość strat to co najmniej 100 tys. zł. Spalone maszyny nie nadają się już do użytku i będą musiały zostać zezłomowane.
Przyczyny pożaru na razie nie są znane. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Ciechanowie, która ma ustalić, co doprowadziło do wybuchu ognia.