Stracimy na zmianach w OFE

Rządowa korekta w systemie emerytur spowoduje, że będą one w przyszłości niższe. Zwłaszcza dotyczy to młodych obecnie ludzi - wynika z szacunków "Rzeczpospolitej".

Już od kwietnia rząd planuje zmniejszenie składki, która trafiała do funduszy emerytalnych - zamiast 7,3 procent pensji ubezpieczonego będzie tam dochodziło zaledwie 2,3 procent. Od 2013 roku składka ma rosnąć i w roku 2017 ma wynieść 3, 5 procent.

Jak wynika z wyliczeń "Rzeczpospolitej", wysokość emerytury z ramach publicznego systemu, czyli ZUS i OFE, będzie po zmianach niższa. Osoba, która ma obecnie 25 lat, uzbiera o ponad 600 tysięcy złotych mniej kapitału na kontach emerytalnych, niż gdyby nie wprowadzano zmian. Dotyczy to także dzisiejszego 35- i 45-latka - będzie to odpowiednio o 175 tysięcy i 41 tysięcy mniej. Zatem im młodsza osoba, tym więcej straci. Ekonomiści i eksperci obecni na debacie "Rzeczypospolitej" na temat rządowych zmian w systemie emerytalnym byli zgodni, że są one niekorzystne dla ubezpieczonych.