Symulowałeś chorobę - możesz mieć kłopot
Zakład Ubezpieczeń Społecznych rozpoczyna intensywną kontrolę zwolnień lekarskich - poinformowało biuro prasowe ZUS. Z danych przedstawionych przez Zakład wynika, że od stycznia do czerwca tego roku Polacy przebywali na zwolnieniach lekarskich częściej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, a kwoty wypłaconych przez ZUS zasiłków były o 43,7% wyższe niż przed rokiem.
03.08.2009 15:53
Kontrola jest prowadzona - jak podaje ZUS - w porozumieniu z premierem. - Chcemy przede wszystkim mocno przyjrzeć się potencjalnym nadużyciom, gdyż doszło do znacznego wzrostu liczby zwolnień. Chcemy wiedzieć skąd one się biorą - powiedział Jacek Dziekan z biura prasowego ZUS.
W I półroczu 2009 roku liczba dni, za które wypłacono zasiłki chorobowe, wzrosła o 27,4%. Kwota wypłat wzrosła natomiast z 2,2 mld zł w I półroczu 2008 roku do 3,2 mld zł w I półroczu 2009 roku (czyli o 43,7%).
- Większa liczba wypłaconych zasiłków częściowo wynika ze wzrostu wynagrodzeń; częściowo ze wzrostu liczby zwolnień - powiedział Jeremi Mordasewicz z Rady Nadzorczej ZUS. Zaznaczył, że "wydatki ZUS będą większe niż planowano, a wpływy - mniejsze". Oznacza to, że w kasie Zakładu może zabraknąć 3-4 mld zł.
- Przy planowaniu budżetu zakładano wzrost zatrudnienia i wzrost wynagrodzeń. Tymczasem nie ma wzrostu zatrudnienia, a są nawet zwolnienia; wzrost wynagrodzeń też nie jest tak wysoki, jak przewidywano - powiedział Mordasewicz. - Natomiast wzrost wydatków wynika po części z orzeczenia TK, który uznał w roku ubiegłym, że prawo do emerytury mają mężczyźni, którzy ukończyli 60. rok życia i mają 35 lat pracy - powiedział Mordasewicz. Zaznaczył, że ZUS szacował, że na emeryturę przejdzie 80 tys. osób, których dotyczył wyrok Trybunału, tymczasem było ich 160 tys. w roku ubiegłym.
- Ponadto waloryzacja emerytur może podnieść wydatki ZUS, do tego stopnia, że w skrajnym przypadku może zabraknąć 5 mld zł - powiedział Mordasewicz.
Jego zdaniem kontrola może spowodować oszczędności rzędu kilkuset mln w skali roku. - To nie rozwiąże problemów budżetu - powiedział. Jednak może przyczynić się do zmniejszenia społecznego przyzwolenia na korzystanie ze zwolnień lekarskich. - Jeżeli będzie powszechna świadomość, że taka kontrola jest prowadzona, to mniej osób będzie na zwolnienia uciekać - powiedział.
Jak podał prezes ZUS Sylwester Rypiński, kontrolą objęte zostaną wszystkie grupy ubezpieczonych, m.in. ci, którzy uzyskują kolejne zwolnienia od różnych lekarzy, albo z tytułu różnych schorzeń, byli pozbawieni prawa do zasiłku w związku z niewłaściwym wykorzystaniem zwolnień lekarskich, składali zwolnienia po wymaganym 7-dniowym terminie (co skutkowało obniżeniem zasiłku o 25%)
W ocenie Rypińskiego szczególnie niepokojący jest wzrost aż o 65% liczby dni, na które zostały wystawione zwolnienia lekarskie dla osób, które zakończyły zatrudnienie lub prowadzenie jakiejkolwiek działalności. - Mamy system, który np. będzie identyfikował lekarzy, którzy wystawiają np. tysiąc zwolnień miesięcznie - powiedział Dziekan.
W przypadku nieprawidłowości, osobom, które otrzymały zwolnienie lekarskie zostanie skrócony okres zasiłkowy, a lekarzom - odebrane prawo do wystawiania zwolnień lekarskich; w szczególnie rażących przypadkach - zostanie skierowane zawiadomienie do prokuratury. ZUS prowadzi okresowe kontrole wykorzystania zwolnień lekarskich; kontrola tego typu będzie przeprowadzona po raz pierwszy. Kontrolowane będą bieżące zwolnienia lekarskie. Nie podano też do kiedy będzie trwała kontrola.