Szansa na odreagowanie spadków?
Zgodnie z negatywną wymową czwartkowej sesji, piątek przyniósł kontynuację ruchu na południe. FW20U10 wystartowały z poziomu 2 450 pkt, tracąc 4 pkt względem czwartkowego zamknięcia.
23.08.2010 | aktual.: 23.08.2010 08:47
Do południa niedźwiedzie konsekwentnie powiększały swoje zdobycze, sprowadzając kurs wrześniowej serii do dziennego minimum, wyznaczonego po godz. 12:00 na poziomie 2 428 pkt. Kolejne godziny handlu przyniosły mozolną próbę odbicia w kierunku poziomu odniesienia, zakończoną ostatecznie osiągnięciem dziennego maksimum na pułapie 2 453 pkt. Finisz piątkowych notowań wypadł na wysokości 2 448 pkt, co oznacza spadek o 0,24% względem poprzedniego rozstrzygnięcia. Baza po zakończeniu sesji wynosi +3 pkt, LOP spadł do poziomu 110,3 tys. szt. Dzienny wolumen obrotu wyniósł 44,2 tys. sztuk kontraktów.
Piątkowa sesja przyniosła niewielkie pogłębienie trendu spadkowego, wyznaczając w obrazie graficznym czarną świecę o małym korpusie. Pomimo pogłębienia minimów korekty spadkowej, bliskość weekendu w połączeniu z pustym kalendarium danych makro nie zachęcały inwestorów do podjęcia dużej aktywności i ostatecznie niedźwiedzie nie wykorzystały szansy na mocniejsze zaakcentowanie swojej czwartkowej przewagi. Tym samym, negatywny sygnał, jakim jest pełne uformowanie po poprzedniej sesji formacji głowy i ramion nie został potwierdzony wolumenem obrotów. Takie zachowanie każe postawić znak zapytania nad zapałem podaży do kontynuowania marszu na południe, jak i wciąż wierzyć w potencjał wsparć. Podobne wnioski nasuwają się, gdy przyjrzeć się redukcji zaangażowania na rynku, związanej ze spadkiem liczby otwartych pozycji. Pomimo szeregu wątpliwości, ogólnie sytuacja techniczna świadczy na korzyść posiadaczy krótkich pozycji. W tygodniowej perspektywie, podaż potwierdziła formację objęcia bessy, która zakończyła
przedłużający się impas rynkowy.