Szkic walutowy
W dniu wczorajszym złoty wreszcie odnotował istotne umocnienie wobec euro i dolara.
01.07.2009 08:44
Podstawowymi powodami takiego rozwoju wydarzeń może być – po pierwsze – uspokajanie obaw inwestorów wobec kształtu tegorocznego budżetu, po drugie zaś znacznie lepsze od oczekiwań dane o saldzie na rachunku obrotów bieżących oraz o bilansie płatniczym naszego kraju. NBP opublikował dane za I kwartał. Okazuje się, że Polska odnotowała nadwyżkę na rachunku obrotów bieżących po raz pierwszy od 2000 roku. Wyniosła ona 342 mln EUR, podczas gdy w I kwartale 2008 roku odnotowano deficyt w wysokości 4,727 mld EUR. Deficyt na rachunku obrotów towarowych został zbilansowany nadwyżką na rachunku usług. Na rachunku kapitałowym odnotowano nadwyżkę w wysokości 1,873 mld EUR, czyli znacznie więcej niż w III i IV kwartale 2008 roku. Na rachunku finansowym odnotowano nadwyżkę w wysokości 2,167 mld EUR, a więc nieznacznie niższą niż w IV kwartale 2008 roku i aż o 78% niższą, niż w I kwartale 2008. O ponad 60% spadł napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do naszego kraju. Informacja o odnotowaniu nadwyżki na rachunku
bieżącym jest jednak wiadomością najważniejszą. Oznacza to, że deprecjacja złotego w pierwszych miesiącach tego roku oraz utrzymywanie się wysokiego kursu EURPLN w drugim kwartale sprawiły, że dobra eksportowane z Polski mogły do pewnego stopnia konkurować na rynkach zagranicznych, a jednocześnie gwałtownie zmniejszył się popyt na towary zagraniczne. Korzystny odczyt danych o saldzie na rachunku obrotów bieżących będzie też poprawiał odczyt dotyczący dynamiki PKB.
Bank Światowy zaakceptował pięcioletni program pożyczkowy dla Polski, opiewający na 4,5 mld USD, z których nasz kraj będzie mógł skorzystać w latach 2009-2013. Środki z programu mogą być przeznaczone na wiele celów, m. in. poprawę stanu służby zdrowia, wydatki na edukację oraz infrastrukturę transportową.
Nastąpiły ponowne zmiany w decyzjach dotyczących wypłaty dywidendy z PKO BP. Po tym jak rada nadzorcza skrytykowała plan wypłaty 2,9 mld zł dywidendy, zdecydowano o jej redukcji do 1 mld PLN. Plany te wiążą się ze zwiększonymi potrzebami rządu w zakresie finansowania wydatków budżetowych z dywidend wypłacanych przez państwowe przedsiębiorstwa. W PKO zaakceptowano również plan emisji akcji za ok. 5 mld PLN w drugiej połowie roku. Aby uniknąć nadmiernego rozwodnienia wartości akcji, zdecydowano że emisja nie przekroczy 30% istniejącego dziś zasobu. Emisja ta nie ma jednak na celu prywatyzacji banku: skarb państwa będzie kupował emitowane akcje, aby zachować kontrolę nad bankiem. Oznacza to zatem, że wypłacona dywidenda w późniejszym okresie wróci do PKO BP. Rząd będzie mógł uzyskać na zakup nowo emitowanych akcji kredyt w innym państwowym banku, a ten nie będzie uważany za dług publiczny. Prawdopodobnie dlatego przyjęto taką strategię postępowania w sprawie dywidendy PKO BP. Na razie wszystkie te spekulacje
odbywają się na wartości akcji banku, które straciły w ostatnich dniach na wartości ok. 10%.
W kalendarzu makroekonomicznym dziś kilka interesujących odczytów. Za nami już dane z Japonii (indeksy Tankan w sektorze usług oraz w sektorze przemysłowym co prawda wzrosły, jednak znacznie mniej od oczekiwań). Wskazuje się na to, że gospodarka Kraju Kwitnącej Wiśni w najbliższych miesiącach nie rozpocznie wychodzenia z recesji. O 8:00 podano dane o sprzedaży detalicznej w Niemczech: odnotowano wzrost o 0,4% w ujęciu miesięcznym i spadek o 2,9% w ujęciu rocznym. Ten ostatni wynik jest znacznie gorszy od oczekiwań: progności ankietowani przez agencję Reuters przewidywali spadek sprzedaży detalicznej o 1,1% w ujęciu rocznym. Od godziny 9:00 publikowane będą dane o indeksie aktywności w sektorze przemysłowym – PMI dla Polski, Niemiec, Francji oraz Eurolandu. O 10:00 Ministerstwo Finansów poda prognozę inflacji na czerwiec, zaś o 10:30 podany zostanie odczyt indeksu PMI dla Wielkiej Brytanii. Od 13:00 w USA poznawać będziemy informacje dotyczące rynku pracy (raport Challengera o planowanych zwolnieniach oraz
raport ADP o zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym, który przewiduje spadek zatrudnienia o 410 tys.). O 16:00 czekają nas dane o liczbie podpisanych umów kupna domów oraz o wydatkach na inwestycje budowlane.
Złoty może w dniu dzisiejszym kontynuować wczorajszy korzystny ruch, jednak w znacznie mniejszym zakresie. Pewnym zagrożeniem dla notowań naszej waluty jest pogorszenie nastrojów na rynkach kapitałowych (ważniejsze światowe giełdy odnotowały w dniu wczorajszym oraz dziś w nocy spadki).
AFS