4 miliardy euro dla Grecji. To kolejna transza międzynarodowej pożyczki dla pogrążonego w kryzysie kraju. Do dzisiaj miały się zakończyć wewnętrzne procedury w krajach strefy euro, zezwalające na wypłatę pieniędzy.
A właściwie nie armagedon a Eurogeddon. Z funduszem inwestycyjnym o tej nazwie wyszła Opera TFI, która na bankructwie Grecji i rozpadzie strefy euro chce zarobić - pisze "Puls Biznesu."
Zdaniem "New York Timesa", przywódcy europejscy powinni renegocjować porozumienie w sprawie ratowania Grecji przed bankructwem, tak aby umożliwić jej przyspieszenie wzrostu gospodarki, a nie tylko forsować posunięcia oszczędnościowe.
Referendum ws. drugiego pakietu ratunkowego eurolandu i MFW nie odbędzie się - poinformowali w czwartek urzędnicy zbliżeni do premiera Grecji Jeorjosa Papandreu.
Kryzys w Grecji jest kryzysem politycznym. Kraj stoi nad przepaścią, jego kondycja zagraża światowej gospodarce.Brak społecznego mandatu i silnej większości uniemożliwia dalsze wprowadzanie reform. Referendum to próba wyjścia z politycznego impasu.