Tajwański gigant Foxconn, z którego fabryk wychodzą m.in. iPhone'y, zatrudnił buddyjskich mnichów i psychologów, by powstrzymać falę samobójstw wśród pracowników
Zakon ma się utrzymać z własnej pracy – tę regułę niektóre klasztory wzięły sobie mocno do serca. Bardzo mocno, bo zarabiają coraz więcej. I to już nie tylko na chleb.