Tak zarabia się na miłości

Nawet 10-krotnie wzrasta zainteresowanie akcesoriami erotycznymi przed walentynkami. Wbrew pozorom klientami internetowych sklepów oferujących taki asortyment są kobiety. Mężczyźni erotyczne gadżety kupują jednak znacznie częściej przed dniem Świętego Walentego.

Tak zarabia się na miłości
Źródło zdjęć: © AFP

13.02.2013 | aktual.: 13.02.2013 16:37

W internetowym sklepie erotycznym Fun Factory sprzedaż przed 14 lutego generuje aż połowę całorocznych przychodów. W tym roku hitem wśród prezentów dla mężczyzn są pierścienie erekcji i stymulator Cobra. Kobiety spodziewać mogą się tzw. kulek gejszy smartballs w kolorze czerwonym oraz pulsatora stronic.

Czas przed walentynkami co roku jest też gorący w sklepie z bielizną kontri.pl. Liczba odwiedzin witryny wzrasta wtedy aż 10-krotnie. Kobiety swoim partnerom kupują najczęściej finezyjne bokserki, panowie odwdzięczają się seksownymi koszulkami, gorsetami czy bodystocking.

Wzmożony ruch jest też w dostarczających paczki firmach. Zamiast zakupów w sexshopie Polacy wybierają erotyczne akcesoria w sklepie internetowym. Zamiast u kuriera paczkę z wibratorem wolą odebrać w paczkomacie.

- Podstawową przewagą sieci, ważną szczególnie przy zakupie kategorii produktów wybieranych na prezenty walentynkowe, jest dyskrecja. Rynek produktów erotycznych "soft" rośnie bardzo dynamicznie. Polacy chcą kupować bieliznę, intymne gadżety, specjalne kosmetyki, ale wycieczka do tradycyjnego sklepu z taką ofertą jest wciąż dużą barierą. Dlatego znacznie chętniej kupujemy takie produkty w sklepach internetowych - mówi Jacek Siekierczak z firmy Paczkomaty InPost.

Z analizy jego firmy wynika, że przed walentynkami rośnie sprzedaż nie tylko erotycznych gadżetów. W internecie aż o 87 proc. więcej sprzedaje się też kosmetyków. Bielizna - nie tylko erotyczna - w zależności od sklepu sprzedaje się od 100 do 350 proc. lepiej niż zwykle. Dodatkowo o 46 proc. rośnie sprzedaż multimediów, a w serwisach grupowych sprzedaż zwiększa się o ok. 150 proc. Walentynki stały się więc małą gwiazdką.

Boom zakupowy przypada na okres pierwszych dwóch tygodni lutego. Największe wzrosty zamówień notowane są na 5-6 dni roboczych przed 14 lutego.

- Na podstawie danych można postawić tezę, że mężczyźni chcą podgrzewać atmosferę swoich związków, podczas gdy kobiety stawiają na prezenty związane z zainteresowaniami partnerów. Mężczyźni najczęściej sięgają po pomysły takie jak seksowna bielizna i upominki erotyczne lub kosmetyki. Panie natomiast wybierają dla swoich partnerów filmy, gry czy walentynkowe gadżety z Groupona - mówi Jacek Siekierczak.

Co ciekawe, kupujący prezenty walentynkowe nie oszczędzają. Średnia wartość zamówienia opiewa na 100-200 zł. Święto zakochanych, które zagościło u nas po 1989 roku, staje się coraz popularniejsze. Według najnowszych badań instytutu CBOS aż 74 proc. Polaków lubi ten dzień. Negatywnie odnosi się do niego tylko 20 proc. z nas.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)