Tanie latanie tylko w sieci
Szefowie LOT-u zaczęli oszczędzać. To zła wiadomość dla pasażerów, bo linie lotnicze tną siatkę połączeń, a wkrótce tanie bilety sprzedawać będą tylko w internecie...
22.08.2008 | aktual.: 22.08.2008 07:57
Szefowie LOT-u zaczęli oszczędzać. To zła wiadomość dla pasażerów, bo linie lotnicze tną siatkę połączeń, a wkrótce tanie bilety sprzedawać będą tylko w internecie.
Wszystko przez rekordowo drogie paliwo, które spowodowało spadek rentowności wielu połączeń obsługiwanych przez samoloty LOT-u. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy paliwo lotnicze podrożało o 100 proc. Za tonę trzeba już zapłacić 1400 dol. - najwięcej w historii. Dlatego szefowie LOT-u nie mają wyboru - żeby utrzymać się na rynku, muszą likwidować połączenia, które przynoszą straty.
Polecamy: » Ubezpieczenie podróżne przez Internet! » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Poradnik emigranta src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1474239600&de=1474299000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=EURPLN&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=USDPLN&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=CHFPLN&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tid=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
Od początku roku zlikwidowano już cztery połączenia europejskie. Katastrofą zakończyła się próba podbicia przez LOT Dalekiego Wschodu. Tuż przed olimpiadą w Pekinie samoloty LOT-u przestały latać na promowanej od dawna trasie do Chin. Na tym nie koniec. W sezonie zimowym pod nóż menedżerów z działu finansowego spółki trafią kolejne połączenia, m.in. do Niemiec i Rosji. Tylko do 25 października samolotami największego polskiego przewoźnika można pokonać trasę z Warszawy do Hanoweru i Kaliningradu.
Na półkę odłożono również plany rozwoju połączeń krajowych. Z powodu wysokich cen paliw nic nie wyszło z pierwszego połączenia w Polsce z pominięciem stolicy, czyli na trasie Gdańsk- Kraków. Rozczarowanym pasażerom na osłodę LOT obiecuje nowe promocje i przeceny biletów. Ceny połączeń, które przetrwają cięcia, mają być tańsze nawet o kilkaset złotych od obecnie oferowanych przez LOT. _ Ograniczenie kosztów umożliwi nam zaoferowanie tańszych biletów, zwłaszcza poza sezonem letnim _ - tłumaczy Dariusz Nowak, prezes LOT-u. Ale jest jeden haczyk: tanie bilety dostępne będą tylko w wybrane dni i tylko na stronie: www.lot.com.
Takie rozwiązanie LOT przetestował już na początku sierpnia. Wtedy bilet do Kopenhagi w obie strony i ze wszystkimi opłatami można było kupić za jedyne 399 zł. _ Od września ruszamy z tego typu promocjami na stałe _ - zapowiada Nowak. Polskie Linie Lotnicze LOT chcą znacząco zwiększyć sprzedaż biletów przez internet. Dziś w sieci dystrybuują tylko 7 proc. z nich. A utrzymanie tradycyjnych agentów rocznie kosztuje spółkę ok. 100 mln zł. W cięciu kosztów szefów LOT-u wspomóc ma Tomasz Kułakowski, do niedawna jeden z czołowych menedżerów Ryanair, największych tanich linii lotniczych w Europie. Kułakowski liczy, że specjalne oferty internetowe pozwolą choć częściowo zniwelować różnicę w cenach biletów między LOT-em i tanimi przewoźnikami. Dziś bilety LOT-u są średnio pięciokrotnie droższe niż w Ryanair. Nie wiadomo jednak, czy to się uda. W ciągu ostatnich pięciu lat żadnemu z pięciu kolejnych prezesów LOT-u nie udało się znacząco obniżyć cen biletów, choć wszyscy zapowiadali, że jest to ich strategiczny cel.
Tomasz Dominiak