Tańsze paliwa, droższa energia
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego październikowa inflacja wyniosła 4,2%, czyli minimalnie więcej niż wynosiła średnia rynkowych oczekiwań oraz nasza prognoza (4,1% r/r), jednak wyraźnie mniej, niż we wrześniu, kiedy wyniosła 4,5%.
Spadek inflacji w relacji do września zawdzięczamy w głównej mierze niższym cenom paliwa – potaniały one trzeci miesiąc z rzędu i jeśli tendencja ta się nie odwróci, już w przyszłym miesiącu na stacjach będzie taniej niż pod koniec 2007 roku.
Pewnym zaskoczeniem okazały się ceny nośników energii, które po raz kolejny wyraźnie wzrosły, tym razem w wyniku silnej zwyżki cen opału. Podwyżki w tej kategorii należy spodziewać się również w listopadzie, gdyż w życie wejdzie decyzja URE, akceptująca wyższe stawki opłat za gaz.
Przebieg ścieżki inflacyjnej w kolejnych miesiącach będzie w bardzo dużym stopniu uzależniony od reakcji cen na silne zmiany na rynku walutowym. Chodzi po pierwsze o znaczne osłabienie złotego, ale również o ogromną dyspersję w notowaniach. Dla przykładu notowania pary EURPLN w październiku zmieniały się w rekordowo szerokim przedziale 3,37 – 3,99.
Jeśli podwyżki cen związane z osłabieniem złotego będą umiarkowane, w listopadzie poziom inflacji może być zbliżony do obecnego. Złoty nie zareagował wyraźniej na dane – na rynku utrzymuje się spora zmienność związana z ruchami na EURUSD.
Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.