Te reklamy oburzyły cały świat

Na bilbordach znajdziemy wiele kontrowersyjnych reklam, jak choćby ta Dolce & Gabbany, która mogła sugerować gwałt na kobiecie.

Są jednak reklamy, które okazują się być na tyle kontrowersyjne, że albo szybko są wycofywane albo w ogóle nie są wykorzystywane w kampaniach reklamowych, a same firmy często się ich wstydzą. Oto niektóre z nich.

_ Zestawienie takich reklam przygotował serwis Business Insider. _

Agencja JWT India przygotowała reklamy nowego Forda Figo.

Na pierwszej z nich widzimy uśmiechniętego i robiącego znak pokoju Silvio Berlusconiego, który w bagażniku swojego samochodu trzyma dwie zakneblowane i związane kobiety.

Podpis pod reklamą "Leave your worries behind" można rozumieć dwojako - jako "pozostaw swoje troski za sobą" bądź bardziej dosłownie - "pozostaw swoje troski z tyłu" (w domyśle - z tyłu auta).

Na drugiej reklamie tego samego samochodu oglądamy Paris Hilton, która rozprawia się ze skąpo odzianymi siostrami Kardashian - konkurentkami ze szklanego ekranu.

JWT India umieściła swoje reklamy w serwisie Ads of the World. Nie miały być rozpowszechniane. Ford wystosował oficjalne przeprosiny do bohaterów reklamówek.

W 2009 roku agencja DBB Brazil przygotowała reklamę dla World Wildlife Fund (WWF), która pokazywała setki samolotów lecących w kierunku bliźniaczych wież World Trade Center. Obok widniał tekst "Tsunami zabiło 100 razy więcej ludzi niż atak 11 września". Reklama miała na celu zwrócenie uwagi na potęgę żywiołów i sił przyrody.

Jak można się domyślić, nie zdecydowano się na wykorzystanie tego pomysłu. Samo WWF potępiło reklamę, twierdząc, że jest "obraźliwa i pozbawiona dobrego smaku" .

Jedna z czołowych grup reklamowych świata Cheil Worldwide opublikowała w 2012 roku w serwisie Ads of the World reklamę ciasteczek Oreo pt. "Ulubione ciasteczko do mleka".

Reklama spotkała się z zarówno pozytywnym, jak i negatywnym oddźwiękiem ze strony internautów. Kraft USA w stosownym komunikacie poinformował, iż reklama ta nie została wykorzystana w żadnej kampanii reklamowej i oryginalnie powstała w agencji reklamowej do jednorazowego wykorzystania na forum reklamowym.

Agencja reklamowa Neogama/BBH w Brazylii przygotowała dla marki Mentos kontrowersyjną reklamę. Na rysunku widzimy szczupłą dziewczynę, która trzyma i unosi za policzki pulchniejszą i niższą koleżankę, stwierdzając, że "uwielbia spędzać z nią czas, gdyż wtedy wszyscy chłopcy patrzą na nią". Kontrowersyjną treść uzupełniał napis pod rysunkiem "Mentos w pojedynczym opakowaniu. Egoizm bez wyrzutów sumienia".

Firma Perfetti Van Melle Corporation, producent Mentosów, kategorycznie odrzuciła tę reklamę z powodu "nieakceptowalnej treści".

Marka Mentos nie ma chyba szczęścia do agencji przygotowujących dla niej kampanie. Rok po wpadce w Brazylii indyjska firma Ogilvy & Mather Mumbai przygotowała serię reklam ukazującą mężczyzn popełniających samobójstwa w różny i bardzo wyrafinowany sposób. Wszystko z powodu "kwaśnego nie do wytrzymania" smaku nowego Mentosa.

Na pierwszej z nich postać skacze z dachu, przystawiając sobie pistolet do skroni, a nóż do brzucha.

Na innej reklamie widzimy postać wypijającą cyjanek, wieszającą się i drażniącą węża, który szykuje się do śmiertelnego ugryzienia.

Trzeci rysunek przedstawia postać, leżącą na torach kolejowych z granatem w dłoni, przygotowująca się do obcięcia sobie głowy za pomocą gilotyny.

Kampania została zarzucona, jednak znalazła uznanie w branży. Na Międzynarodowym Festiwalu Reklamy w Cannes zdobyła Srebrnego Lwa.

Samobójstwo było również myślą przewodnią kampanii napoju Pepsi Max, przygotowanej przez BBDO Dusseldorf. W 2008 roku przygotowane reklamy przedstawiały bardzo samotną kalorię, która z powodu samotności targa się na swoje życie.

PepsiCo nie było zadowolone z tej kampanii. Reklamy uznano za całkowicie niewłaściwe, a firma wystosowała przeprosiny.

Agencja reklamowa w Singapurze przygotowała reklamę specjalnej siedmiocalowej (ok. 18 cm) kanapki. Slogan reklamowy "Blow your mind away" (dosł. rozsadzić komuś umysł, a w przenośni - sprawić, że ktoś się poczuje zaskoczony i podekscytowany) można rozumieć również w inny sposób. Słowo "blow" w slangu oznacza bowiem "seks oralny".

Burger King wydał oświadczenie, że szanuje wartości wszystkich swoich konsumentów, a reklama była jedynie wsparciem kampanii w Singapurze i tylko tam. Przygotowała ją lokalna firma, a nie oficjalna amerykańska agencja reklamowa obsługująca Burger Kinga - Crispin Porter and Bogusky.