To będzie dobry rok dla telewizji

W styczniu po czterech latach zniknie natomiast z giełdy kolportażowa spółka Ruch, a we wrześniu zawita tam konkurencyjny Kolporter. Na New Connect po planowanej fuzji z e-Gazetami urośnie z kolei e-Kiosk, rozprowadzający prasę elektroniczną.

Wśród poszczególnych mediów stosunkowo dobry rok czeka telewizje, w tym TVN, które będą mogły swobodniej poczynać sobie na rynku reklamy w związku z planowaną zmianą ustawy o radiofonii i telewizji pod kątem unijnej dyrektywy audiowizualnej. Zakłada ona m.in. legalizację (przy wielu zastrzeżeniach) tzw. ukrytej reklamy w mediach elektronicznych. – Jesteśmy w tych pracach opóźnieni, dyrektywa jest z grudnia 2007 r., przyjęło ją już ponad 20 państw europejskich. Jej przepisów nie wprowadziliśmy do swojego prawa tylko my, Węgry i Portugalia – mówi Małgorzata Zielińska, prawnik z kancelarii Furtek Komosa Aleksandrowicz.

Wpływy telewizji będą rosły szybciej niż rynek reklamy. Jak szacuje Krzysztof Kaczmarczyk, analityk z Credit Suisse, mogą w przyszłym roku wzrosnąć nawet o 13 proc. Przebije je tylko Internet (wzrost o 33 proc.), podczas gdy radio wzrośnie o 2 proc., outdoor – o 6 proc., a prasa odnotuje minimalny spadek – o 1 proc.

Telewizje czekają też dalsze inwestycje w stacje tematyczne, które w tym roku zgarną już, według prognoz, ok. 18 proc. rynku reklamy telewizyjnej. Nowe kanały zapowiedziała TVP (m.in. stację nadającą dokumenty), nad Polsatem Sport News pracuje Grupa Polsat, która chce też mieć stację muzyczno-młodzieżową, a TVN zastanawia się m.in. nad kanałem nadającym bajki. Pod koniec przyszłego roku powinniśmy też mieć już nawet ponad dwadzieścia cyfrowych kanałów naziemnej telewizji. Wśród nich zupełnie nowe stacje, które KRRiT wyłoni w konkursie.

Mniej powodu do optymizmu niż TVN ma Agora. Mimo że według konsensusu analityków odpytanych przez „Parkiet” rynek reklamy (który według Starlinka w tym roku może być w Polsce wart ok. 7,2 mld zł) wzrośnie w przyszłym roku o ponad 6 proc., wydawców czeka kolejny trudny rok. – Ich przychody nie wzrosną o tyle, o ile by chcieli, a kondycja rynku prasowego pogorszy się np. w związku ze wzrostem cen papieru. To, a także spadek sprzedaży, może spowodować wzrost cen prasy – przewiduje Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy. Jego zdaniem sytuacja sprzyjać będzie kolejnym fuzjom na wydawniczym rynku.

Jak zapewniają analitycy, dalszy szybki rozwój i wzrost wpływów z reklam czeka Internet. W tym roku, według szacunków IAB Polska, rynek reklamy w sieci może wzrosnąć nawet o ok. 20 proc. Gdyby tak się stało, już na koniec 2010 r. osiągnąłby wartość przekraczającą 1,6 mld zł.

*6,4 procent *- o tyle wzrośnie w przyszłym roku cały tort reklamowy w Polsce, jeśli sprawdzą się średnie prognozy analityków

PARKIET
Magdalena Lemańska