Tych klientów nie ubezpieczamy
Firmom coraz trudniej ubezpieczyć majątek - pisze "Puls Biznesu". Towarzystwa ubezpieczeniowe zaostrzyły politykę oceny ryzyka. Unikają firm z łatwopalnych branż, na przykład drzewnej, papierniczej, lakierniczej i zakładów zagrożonych powodzią.
16.09.2011 | aktual.: 16.09.2011 07:06
Niektóre firmy nie dostają żadnej oferty ubezpieczeniowej, a reszta płaci więcej. Dyrektor Andrzej Liwacz z PZU mówi, że "nie ma branż, które zostały przez nas skreślone".
Problem z uzyskaniem oferty ochrony leży gdzie indziej - towarzystwa zaczęły wymagać zabezpieczeń, między innymi przeciwpożarowych, zbliżonych do tych, które są standardem w Europie Zachodniej. I, niestety, wiele firm ich nie spełnia. W wielu wypadkach taniej byłoby zburzyć zakład i postawić od nowa, niż przerabiać.
Ostrzejsze wymagania zaskoczyły firmy. Dyrektor Krzysztof Grelewicz z Ergo Hestia mówi, że zmiany wymusiły zachowania niektórych firm, które na przykład chciały ubezpieczenia zakładu zbudowanego na terenie zalewowym. - Ubezpieczyciel, który decyduje się w takim wypadku na złożenie oferty, bierze na siebie całe ryzyko - tłumaczy Grelewicz.
Więcej w "Pulsie Biznesu".