Tysiące osób protestują w Szczecinie

Pod bramą stoczni szczecińskiej zebrali się związkowcy, którzy biorą udział w manifestacji w obronie miejsc pracy. Protestujący chcą dialogu społecznego z rządem na temat ratowania stoczni w Szczecinie i Gdyni. Jak informuje TVN24, w manifestacji uczestniczy około 6-7 tysięcy osób. Słychać petardy i syreny, niegroźnie została ranna jedna osoba.

Podczas manifestacji jedna osoba została niegroźnie ranna, gdy uderzyła w nią petarda. Jednak po opatrzeniu, protestujący nadal bierze udział w pochodzie.

Związkowcy najpierw zamierzają udać się pod szczecińskie biuro PO, a następnie do Urzędu wojewódzkiego, gdzie na ręce wojewody zachodniopomorskiego Marcina Zydorowicza, chcą złożyć petycję. Protestującym po raz kolejny nie udało się spotkać z premierem Donaldem Tuskiem, którego nie ma w kraju. Kilka tygodni temu protestujący czekali w swoich namiotach na premiera pod jego domem w Sopocie, ale bezskutecznie.

W czwartek, szef zarządu regionu Mieczysław Jurek zapowiadał przyjazd 100- autokarów z całej Polski, którymi mieli przybyć górnicy, energetycy, przedstawiciele zbrojeniówki.

Musieliśmy tu przyjechać - mówi związkowiec Jan Polak z Zarządu "Solidarności" regionu Podbeskidzia. Jak zaznacza, sytuacją stoczniowców nikt się nie przejmuje, a rząd Tuska oszukuje społeczeństwo i przygotowuje się do kampanii przed wyborami prezydenckimi. Polak dodaje, że likwidacja stoczni pociągnęłaby za sobą upadek wielu innych zakładów w kraju. Zapewnił, że dzisiesza manifestacja ma charakter pokojowy i że związkowcy chcą nią pokazać, że nie są rozrabiakami, ale ludźmi walczącymi o interes Polski.

"Solidarność" jest zaniepokojona szacunkami, które przedstawia gazeta "Rzeczpospolita". Według przedsiębiorców w ciągu najbliższego roku 66 tysięcy osób straci pracę, z czego dwa tysiące w Szczecinie.

Wybrane dla Ciebie
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Król mebli z Sulęcina. To usłyszał u Romów, którym dostarczył towar
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Szpitale przekładają zabiegi. Nie mają na nie pieniędzy
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Kontrowersyjna branża protestuje w Warszawie. Poszło o podatki
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Nowy, wielki park rozrywki powstanie w Polsce. Oto lokalizacja
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Gigant obuwniczy zwolni 900 osób. Oto szczegóły
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Nie będę komentował"
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Tak zmienią się emerytury w 2026 r. Tabela brutto-netto
Znalazła na cmentarzu foliową torbę. Oto co było w środku
Znalazła na cmentarzu foliową torbę. Oto co było w środku
Nocna prohibicja w Warszawie. Zaskakująca reakcja sklepów
Nocna prohibicja w Warszawie. Zaskakująca reakcja sklepów
OC dla właścicieli psów. Jest pismo do MSWiA
OC dla właścicieli psów. Jest pismo do MSWiA
To będą nowe Wojanki? Napój influencera w popularnym dyskoncie
To będą nowe Wojanki? Napój influencera w popularnym dyskoncie