Ubezpieczenie elektryka. Oto na co trzeba zwrócić uwagę
Rosnąca liczba aut elektrycznych na polskich drogach sprawia, że kierowcy muszą uważniej dobierać polisy komunikacyjne. Kluczowe znaczenie ma ochrona baterii, wyposażenia i odpowiedni pakiet assistance. Na co zwrócić uwagę przy wyborze ubezpieczenia?
Choć liczba samochodów elektrycznych w Polsce wciąż jest mniejsza niż w krajach Europy Północnej, zmiany na drogach stają się coraz bardziej widoczne. Programy dopłat, jak "NaszEauto", przyspieszyły rozwój elektromobilności, a wraz z popularnością aut na prąd rośnie znaczenie właściwego ubezpieczenia.
Podstawy polis są podobne do tych dla aut spalinowych, jednak właściciele elektryków powinni pamiętać o kilku szczególnych elementach. Jak wskazuje Krzysztof Michałek z Allianz Polska, kluczowe jest sprawdzanie OWU pod kątem ryzyk typowych dla EV, bo kierowanie się wyłącznie ceną składki może być złudną oszczędnością.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jaja cała dobę. Nietypowa maszyna na wrocławskim osiedlu
Bateria pod ochroną
Bateria to najdroższy element samochodu elektrycznego i zwykle jest chroniona w ramach autocasco jak silnik w aucie spalinowym. Warto jednak upewnić się, że polisa obejmuje szkody specyficzne dla EV, np. samozapłon czy przepięcia podczas ładowania. Trzeba też zwrócić uwagę na wyłączenia odpowiedzialności – od zaniedbań, przez błędy w obsłudze, po naturalne zużycie.
Elektryki są droższe od spalinowych, co wpływa na wysokość składek. Istotne, by suma ubezpieczenia odpowiadała realnej wartości pojazdu i by polisa zawierała zapis o stałej sumie ubezpieczenia. Dzięki temu w razie kradzieży lub szkody całkowitej odszkodowanie nie będzie niższe niż wartość auta w dniu zawarcia umowy.
Dobra polisa powinna obejmować także wyposażenie – przenośne kable, ładowarki czy stacje wallbox. Coraz więcej ubezpieczycieli rozszerza ochronę AC na te elementy, które są narażone na kradzieże i uszkodzenia.
Jedną z najczęstszych przyczyn unieruchomienia EV jest rozładowana bateria. Dlatego warto, by assistance obejmował holowanie do stacji ładowania bez limitu kilometrów lub mobilne ładowanie awaryjne.
Ponad 100 tys. aut elektrycznych nad Wisłą
Zgodnie z raportem, wśród 102 tys. 915 aut całkowicie elektrycznych były samochody osobowe, dostawcze i ciężarowe.
Liczba aut osobowych wyniosła 93 tys. 761 sztuk - o 51 proc. więcej rok do roku, a flota całkowicie elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych zwiększyła się do 9 tys. 371 - o 35 proc. więcej. Park osobowych, wodorowych FCEV liczył 494 - o 108 proc. więcej w ujęciu rocznym. Najpopularniejszymi nowymi osobowymi modelami BEV w lipcu były: Citroën C3 (378 zarejestrowanych aut), BMW X2 (277) oraz BYD Dolphin Surf (203).
Udział BEV na rynku nowych samochodów osobowych w lipcu 2025 r. wyniósł 7,6 proc., co stanowi kolejny z rzędu rekord na polskim rynku elektromobilności.
Coraz więcej stacji
W Polsce na koniec lipca działało 10 tys. 730 ogólnodostępnych punktów ładowania - o 42 proc. więcej rok do roku, w tym 7 tys. 110 punktów ładowania prądem przemiennym AC (wzrost o 33 proc.) oraz 3 tys. 620 prądem stałym DC (o 63 proc. więcej). Wzdłuż Transeuropejskiej Sieci Transportowej TEN-T było dostępnych 1 tys. 34 punkty ładowania, o 32 proc. więcej niż w lipcu 2024 r.
Najlepiej rozwinięta infrastruktura ładowania była w Warszawie (813 punktów w lipcu), a kolejne miejsca zajęły: Gdańsk (354), Kraków (315) Poznań (308) oraz Szczecin (298).