Udostępnił 800 odbiorcom płatny Canal+. Jest wyrok: kara 2,5 mln zł
Rekordową kwotę 2,5 mln zł musi zapłacić, zgodnie z wyrokiem, na rzecz Canal+ Polska oraz Cyfrowego Polsatu mieszkaniec powiatu mrągowskiego, który nielegalnie udostępniał sygnał płatnych platform telewizyjnych. - Ten wyrok to przykład, że piractwo, w tym piractwo telewizyjne, jest coraz skuteczniej ścigane, a przestępcy nie unikają kar - uważa Piotr Kaniowski, rzecznik prasowy Canal+ Polska.
08.06.2022 07:33
Mężczyzna wykonał infrastrukturę służącą do udostępniania sygnału a - według biegłych - z serwerów korzystało 800 odbiorców.
- Ten wyrok to przykład, że piractwo, w tym piractwo telewizyjne, jest coraz skuteczniej ścigane, a przestępcy nie unikają kar. Platformy telewizyjne mają wyspecjalizowanych ludzi zajmujących się wykrywaniem tego procederu. Współpracujemy ściśle z policją i prokuraturą - powiedział rzecznik prasowy Canal+ Polska Piotr Kaniowski.
Zobacz także
800 osób podłączył do płatnych kanałów
Wyjaśnił, że za przestępstwo tak zwanego sharingu internetowego odpowiada nie tylko dawca, który udostępnia nielegalnie sygnał płatnych platform telewizyjnych, ale też biorca. Sharing polega na nielegalnym rozdzieleniu uprawnień karty abonenckiej i udostępnieniu tych uprawnień osobom do tego nieuprawnionym przy użyciu urządzeń niedozwolonych, za pośrednictwem Internetu - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rekordowy wyrok dotyczący nielegalnego udostępniania sygnału płatnych platform telewizyjnych przez mieszkańca powiatu mrągowskiego zapadł w kwietniu przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. Obecnie poinformował o tym Canal+ Polska i ten sąd.
Ireneusz G. został skazany na 1 rok pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, za nielegalne udostępnianie kanałów telewizji cyfrowej. Sąd orzekł wobec oskarżonego także obowiązek częściowego naprawienia szkody poprzez zapłatę łącznie 2,5 mln zł na rzecz pokrzywdzonych spółek medialnych.
Prokuratura Okręgowa w Olsztynie zarzuciła Ireneuszowi G. popełnienie przestępstwa polegającego na nielegalnym udostępnianiu za pośrednictwem sieci internetowej znacznej liczbie nieuprawnionych odbiorców (ponad 800 osób) kanałów telewizji cyfrowej oraz pobieranie z tego tytułu opłaty. Ireneusz G. ten nielegalny proceder miał prowadzić w latach 2013-2019 w Mrągowie, Turku i Będzinie.
Drugi zarzut: pranie brudnych pieniędzy
Według ustaleń prokuratora, oskarżony wspólnie i w porozumieniu z inną osobą wytworzył najpierw niedozwolone urządzenia w postaci tzw. serwerów cardsharingowych, przystosowanych do korzystania przez nieuprawnionych odbiorców z chronionych usług dostępu do cyfrowych programów telewizyjnych platform satelitarnych bez uprzedniego upoważnienia usługodawcy – firm z branży medialnej.
Dzięki tym urządzeniom mógł on następnie, poprzez sieć internetową, udostępniać nieuprawnionym odbiorcom kanały telewizji cyfrowej oraz pobierać z tego tytułu opłaty abonamentowe, powodując u dwóch pokrzywdzonych spółek medialnych straty o łącznej kwocie przekraczającej 10 mln zł.
Ireneusz G. został oskarżony także o pranie pieniędzy pochodzących z prowadzonego przez niego nielegalnego procederu.
Tym samym wyrokiem sąd skazał Adama C. na karę 2 tys. zł grzywny oraz zobowiązał go do częściowego naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz oskarżycieli posiłkowych łącznie kwotę ponad 2 tys. zł.
Wyrok w tej sprawie jest prawomocny.