"Chcecie stworzyć piekło?" W Bieszczadach nie chcą nowej inwestycji
Samorządowcy przygotowują grunt pod inwestycję koło Leska. Mieszkańcy sądzą, że powstanie tam park rozrywki. Obawiają się wpływu lunaparku na okoliczną przyrodę. Wybuchły protesty.
"Wszystko wskazuje na to, że chcecie mieszkańcom stworzyć piekło" - zwrócił się do radnych wędkarz cytowany przez nowiny24.pl. Mieszkańcy okolicznych miejscowości i członkowie Polskiego Związku Wędkarskiego protestują przeciwko inwestycji, która może powstać w Woli Postołowej pod Leskiem.
Lokalny serwis pisze, że powiat posiada tam działkę o powierzchni 65 hektarów. W drugiej połowie września radni dokonali zmian w studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego, co ma umożliwić zlokalizowanie inwestycji w Woli Postołowej. Nowiny24.pl przytaczają także słowa jednego z mieszkańców obecnych na sesji rady, który określił inwestycję mianem "jarmarcznej rozrywki".
Największa Matka Boża na świecie powstaje w Polsce. Byliśmy u jej stóp
Serwis przypomina, że plany budowy parku rozrywki pojawiły się w 2023 r., gdy samorząd podpisał list intencyjny w sprawie budowy parku rozrywki "Brama Bieszczad". Szczegóły inwestycji pozostają jednak tajemnicą.
Obcokrajowcy odkrywają Bieszczady
Dzika przyroda jest jednym z głównych atutów Bieszczad jako destynacji turystycznej. Według danych Podkarpackiej Regionalnej Organizacji Turystycznej, które cytował portal biznes.interia.pl, w 2024 r. liczba turystów odwiedzających Bieszczady znacząco wzrosła w porównaniu z poprzednimi latami. Zainteresowanie regionem rośnie nie tylko wśród Polaków, ale także wśród obcokrajowców.
Wybrałam się na pieszą wycieczkę, aby zobaczyć duże ssaki w Bieszczadzkim Parku Narodowym w południowo-wschodniej Polsce i było to niesamowite - wspaniałe krajobrazy, dzikie żubry, jelenie szlachetne, wilki, niedźwiedzie brunatne, rysie i dziki. Przechodziliśmy m.in. przez zarośnięte sady i tereny opustoszałe po II wojnie światowej - opowiadała dziennikowi "The Guardian" brytyjska turystka.
Mimo rosnącej popularności Bieszczad, wśród najczęściej odwiedzanych przez obcokrajowców miejsc w Polsce nadal dominuje Małopolska. Najwięcej turystów zagranicznych przyjeżdża z Wielkiej Brytanii (24,2 proc.), USA (15,8 proc.) i Niemiec (13,6 proc.).