W końcu my też mamy Plan

W piątek po pięciu dniach wzrostu rynkowi akcji należała się korekta. Chętni do realizacji zysków na początku specjalnie się nie ujawniali, ale każda godzina przynosiła nowe minima na WIGu.

Obraz
Źródło zdjęć: © A-Z Finanse

Dopiero gdy WIG20 spadał o 3 procent rynek znalazł stabilizację. Zdecydowaną słabością wyróżniał się sektor bankowy, a mimo to na fixingu udało się podciągnąć indeks i ostatecznie spadek wyniósł tylko 1,7 procenta.

Dane makro z Europy były dobre dla każdej z giełdowych stron. Inflacja w strefie euro spadła najbardziej od 20 lat i zaledwie w miesiąc obniżyła się z 3,2 do 2,1 procent, czyli jest już bardzo blisko celu wyznaczone przez Europejskiego Banku Centralnego. Z kolei bezrobocie w krajach wspólnej waluty wzrosło do 7,7 procenta i jest najwyższe od stycznia 2007 roku. Z tego obrazu gracze wysnuli tylko jeden wniosek - trzeba oczekiwać obniżki stóp procentowych o 75 punktów na czwartkowym posiedzeniu ECB. Jest to jednak o tyle mało prawdopodobne, że tak duża obniżka była by pierwszą w całej historii banku, gdyż do tej pory obniżano stopy maksymalnie o 50 punktów. Dodatkowo ECB widząc pogarszającą się sytuację w krajach Unii będzie chciał mieć możliwość manewru i pozostawi sobie trochę amunicji na 2009 rok.

W weekend rynki dostały aż dwie dobre wiadomości. Pierwszą była konferencja OPEC, gdzie nie podjęto żadnej decyzji w sprawie zmniejszenia wydobycia ropy. W tym gronie sytuacja zaczyna się robić napięta. Iran i Wenezuela potrzebują wpływów do budżetu i ropy powyżej 100 dolarów. Inny punkt widzenia ma Arabia Saudyjska, która nie chce być obarczana winą za wpędzanie świata w recesję. Na naszym podwórku Premier Tusk ogłosił, że Polska gospodarka też będzie miała plan pomocy. Co prawda nie tak spektakularny jak Plan Paulsona ale i tak znaczny jak na nasze możliwości. Całkowitą wartość programu szacuje się na 92 miliardy złotych.

W piątek Ameryka zakończyła najlepszy tydzień giełdowy od 1974 roku, a jeżeli pominąć piątkową (skróconą) sesję to skalę wzrostów można porównywać dopiero z 1933 rokiem. To dobry sygnał, ale dziś już żadnych konsekwencji z takiego układu nie zobaczymy. Szansa na wzrosty jest jednak większa, bo nowy miesiąc to nowe wpływy do funduszy i jednocześnie poprawa nastrojów przed zbliżającymi się świętami. Optymizm wciąż dominuje.

Paweł Cymcyk
analityk
A-Z Finanse

Wybrane dla Ciebie

Rekordowo tanie mleko w dyskoncie. Skąd taka cena?
Rekordowo tanie mleko w dyskoncie. Skąd taka cena?
Ukraińska szajka rozbita przez służby. Zatrzymania w dwóch miastach
Ukraińska szajka rozbita przez służby. Zatrzymania w dwóch miastach
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Nakradła perfum za kilka tysięcy. Z regału zabrała osiem flakonów
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
Próg bogactwa w Polsce. Tyle musisz zarabiać
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
1893,41 zł miesięcznie po 56. roku życia. Komu należą się pieniądze?
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Podatki w górę ponad 40 proc. Mieszkańcy rozgoryczeni decyzją radnych
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Wiejskie szkoły do likwidacji? Mieszkańcy protestują
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Oddają pomidory za co łaska. "Można rwać, ile się chce"
Kartonami przechytrzyli system kaucyjny. Mamy komentarz producenta
Kartonami przechytrzyli system kaucyjny. Mamy komentarz producenta
Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody
Gigant zamknął cztery hale w Polsce. Podaje powody
Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać
Chce przejść na emeryturę w wieku 40 lat. Mówi, ile trzeba zarabiać
Część emerytów dostanie zwrot podatku. Nawet 426 zł
Część emerytów dostanie zwrot podatku. Nawet 426 zł