Większe podwyżki emerytur!
Dobre wieści dla 10 milionów rencistów i emerytów. Wszystko wskazuje na to, że tegoroczne podwyżki świadczeń, jakie wypłaci ZUS, będą wyższe niż planował rząd. I zamiast 2,7 proc. waloryzacja wyniesie 3,3 proc. Najniższa emerytura wzrośnie o mniej więcej 18 złotych na rękę, a przeciętne świadczenie - o prawie 45 złotych.
19.01.2011 | aktual.: 19.01.2011 06:34
Z czego wynika różnica w waloryzacji? Wysokość podwyżki ustala się na podstawie wzrostu cen i pensji w minionym roku.
Rząd, planując budżet państwa opiera się na szacunkach. I bardzo często okazuje się, że jego prognozy są zbyt niskie. Główny Urząd Statystyczny podał właśnie, że inflacja była wyższa niż zakładał rząd i zamiast 2,2 proc. wyniosła 2,8 proc. Wysokości drugiego wskaźnika – czyli wzrostu plac – jeszcze nie znamy. Jeśli jednak założymy, że tym razem prognozy rządu sprawdzą się, to tegoroczne podwyżki dla emerytów wyniosą 3,3 proc. zamiast 2,7 proc., jakie w budżecie państwa planowało Ministerstwo Finansów.
Co to oznacza dla emerytów? Przy podwyżce 2,7 proc. przeciętna emerytura wzrosłaby o 36 zł. Przy 3,3 proc.do kieszeni seniorów trafi 45 zł więcej. Wyższa waloryzacja oznacza większe wydatki dla państwa – aż o miliard złotych. Ale tym starsi i schorowani Polacy nie muszą się martwić, bo w budżecie pieniądze na ten cel po prostu muszą się znaleźć.
Jeremi Mordasewicz członek rady nadzorczej ZUS
- Różnica w waloryzacji nie jest duża. Ochroni jednak siłę nabywczą emerytur. Podwyżka jest nieco wyższa od inflacji, dzięki czemu emeryci będą mogli kupić nieco mniej.