Wielki szczyt obłudy

100 milionów z naszych podatków, 12 tysięcy delegatów z całego świata. Efekty? Nie będzie żadnych. Może za dwa lata na kolejnej podobnej konferencji w Paryżu delegaci przegłosują, że robią wszystko by utrzymać ocieplenie klimatu na niskim poziomie. Cały szczyt w Warszawie skutek ma zgoła odmienny i raczej szkodliwy dla klimatu.

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Do dyspozycji ponad 12 tysięcy delegatów resort środowiska dał 10 autobusów i 62 samochody. Niestety, zaledwie dwa z nich to pojazdy elektryczne. Oto trująca środowisko flota obsługująca szczyt klimatyczny w Warszawie.

Ministerstwo tłumaczy, że w celu zmniejszenia emisji spalin wszyscy kierowcy przeszli kurs... eco drivingu, czyli takiej jazdy podczas której spala się najmniej paliwa. Mało? A ogromne hale, w których debatują uczestnicy, ustawione na płycie Stadionu Narodowego?

Zainstalowano w nich ogromne ilości wielkich klimatyzatorów, które muszą zapewnić obradującym przez 12 dni gościom odpowiednią temperaturę. Ale przy okazji zużywają mnóstwo energii i przyczyniają się do powiększania efektu cieplarnianego. W jakim celu Polska organizuje szczyt klimatyczny w Warszawie? Trudno to dokładnie sprecyzować. Minister środowiska Marcin Korolec (45 l.) przekonuje, że to bardzo ważne wydarzenie, które jednoczy narody w celu ratowania środowiska. W końcu co ma robić minister, który został szefem tego gremium i wydał na całą imprezę 100 mln zł z naszych podatków?

A żeby jeszcze mało było paradoksów szczytu klimatycznego, pieniądze przekazane policji na zakup nowych urządzeń pirotechnicznych i zabezpieczenia - ponieważ trafiły do służb za późno - zostaną wydane na paliwo do radiowozów.

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy