Więziennicy na emeryturze
Ponad 1300 pracowników służby więziennej przechodzi od jutra (1 marca) na emeryturę. Wśród nich jest 14 dyrektorów zakładów karnych, ale większość odchodzących to pracownicy administracji i służb ochronnych w więzieniach i aresztach.
28.02.2005 | aktual.: 28.02.2005 16:28
Ponad 1300 pracowników służby więziennej przechodzi od jutra (1 marca) na emeryturę. Wśród nich jest 14 dyrektorów zakładów karnych, ale większość odchodzących to pracownicy administracji i służb ochronnych w więzieniach i aresztach. Powodem masowego odejścia są korzystniejsze warunki waloryzacji emerytur.
Szef Służby Więziennej zapewnia, że więziennictwu nie grozi paraliż, bo już znaleziono osoby, które zastąpią odchodzących. Wyjaśnił, że już rekrutowani są młodzi, dobrze wykształceni kandydaci. Sprawdzany jest stan ich zdrowia i predyspozycje psychiczne. Zostana oni także specjalnie przeszkoleni do pracy z więźniami.
Według rzeczniczki służby więziennej nawet odejście kilkunastu dyrektorów zakładów karnych nie skomplikuje sytuacji, bo wcześniej przygotowali oni swoich następców. Teraz zostaną oni awansowani na stanowiska poprzedników.
Jednak minister sprawiedliwości jest zaniepokojony, bo obecnie w więzieniach jest najwieksza od 16 lat liczba osadzonych: W zakładach karnych przebywa prawie 83 tysiące skazanych, miejsc jest natomiast 69 tysięcy. Ponad 35 tysięcy osób nadal czeka na wykonanie kary.
W Polsce na jednego pracownika służb ochrony zakładu karnego przypada około 8 osadzonych. W krajach Europy Zachodniej - czterokrotnie mniej. (kk)