WIG poniżej strefy oporu
Od kilkunastu sesji rynki światowe żyły nadzieją że plan Paulsona może
zatrzymać spadki i dać
07.10.2008 09:27
jakiś czas na przebudowanie portfeli. Jednak duża powszechność takiego poglądu spowodowała wstrzymywanie się podaży przed zatwierdzeniem planu i w konsekwencji doprowadziła do jej eskalacji teraz, kiedy inwestorzy uświadomili sobie że to nie uratuje gospodarki USA przed poważnym spowolnieniem. Rynki światowe znajdują się teraz w bardzo niebezpiecznej fazie emocjonalnych reakcji, które ze zdwojoną siłą dyskontują coraz bardziej prawdopodobną recesję największej gospodarki świata.
W piątek mają się spotkać w Waszyngtonie państwa z grupy G-7 aby radzić nad podjęciem ewentualnie kolejnych kroków zaradczych i zatrzymać rynki przed dalszym spadkiem. W tym kontekście nasze indeksy krajowe będą nadal silnie skorelowane z notowaniami rynków zagranicznych bo to tam obecnie znajduje się środek ciężkości całego zawirowania. Sytuacja techniczna naszego rynku po sesji wczorajszej nie nastraja optymistycznie, choć nadal utrzymująca się pozytywna dywergencja na wskaźniku RSI w układzie dziennym i minutowym daje cień szansy na chwilowe zatrzymanie spadku. Jednak na tak silnie spadkowym rynku to za mało aby ryzykować swoje pieniądze. Linie obrony dla nadal aktualnego trendu spadkowego możemy umieścić w przedziale 36-37 tys. punktów, która to strefa prawie idealnie pokrywa się ze spadkową luką cenową na wykresie w układzie dziennym świecowym. Dopóki notowania znajdują się poniżej trend spadkowy jest aktualny.
ING Securities
[ Zobacz pełną analizę
]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/20871/pok071008.pdf )