Winnice przesuwają się na północ
Globalne ocieplenie spowoduje, że zmieni się geografia światowej produkcji wina - pisze "Puls Biznesu".
Gazeta zauważa, że pogoda, już kolejny rok z rzędu, psuje zbiory winogron w tradycyjnych mekkach winiarstwa. Na Sycylii winorośle spaliły upały, we francuskim Bordeaux - zdziesiątkowały gradobicia i zalały deszcze. Winobrania udały się natomiast w krajach północy i wschodu - między innymi w Wielkiej Brytanii, Chinach i Polsce.
- Zmiany klimatyczne powodują, że wino będzie można uprawiać prawie wszędzie, nawet na dalekiej północy - uważa Jancis Robinson, znawca wina i autor jego atlasów.
Widać to bardzo dobrze na przykładzie naszego kraju. Na południowym wschodzie i zachodzie Polski winnic przybywa coraz szybciej i to mimo kłód w postaci przepisów.