Woda z kranu jest taka sama, jak ta z butelki?
Firmy wodociągowe zachęcają Polaków do picia wody z kranu. W Łodzi ruszyła nawet kompleksowa akcja promująca „kranówkę”. Nerwowo reagują na to producenci wody butelkowanej – zwłaszcza, że miejscy dostawcy wody podkreślają, że ich produkt nie jest gorszy od tego w butelkach, a znacznie tańszy.
21.01.2015 | aktual.: 21.01.2015 19:49
Łódzki Zakład Wodociągów i Kanalizacji promuje w mediach oraz na Facebooku swoją wodę, zestawiając ją z taką, jaką klienci mogą kupić w sklepach: "Jej litr kosztuje 0,39 gr (dla porównania średnio litr wody butelkowanej kosztuje 1,2 zł) co czyni ją ponad 300 razy tańszą a często tak samo dobrą."
Łódzkie przedsiębiorstwo zaznacza na swojej stronie internetowej, że woda z kranu jest nie tylko tania, ale posiada też bardzo dobre właściwości: "Wystarczy porównać jej skład z wodami w butelkach, które można kupić w sklepie, by przekonać się, że ta płynąca z kranów nie ma się czego wstydzić. Występuje w niej sporo korzystnych dla zdrowia minerałów, w tym ważne dla człowieka: wapń, magnez, sód, fluorki – zawartość składników mineralnych to ponad 320 mg/litr."
O tym, że ich woda jest wysokiej jakości przekonują też zakłady wodociągowe w innych dużych polskich miastach. Szczegółowe dane na temat składu wody świadczą o tym, że „kranówka” często zawiera sporo magnezu i wapnia. Na przykład we Wrocławiu jest to od 79 do 94 mg wapnia oraz od 11 do 13 mg magnezu na litr.
W Warszawie skład wody różni się w zależności od dzielnic, ale zawartość minerałów również jest wysoka. Woda w centralnych rejonach stolicy zawiera od 11 do 14 mg magnezu na litr oraz od 72 do 109 mg wapnia.
To więcej niż w znacznej części wód źródlanych dostępnych na rynku. Sprawdziliśmy, co jest sprzedawane w butelkach - i rzeczywiście, zakłady wodociągowe mają rację twierdząc, że wartość mineralna "kranówki" nie jest gorsza od wody ze sklepu..
Jak się okazuje, całkowita ogólna mineralizacja wód kilku popularnych marek nie przekracza 300 mg na litr. Na jednej z butelek znaleźliśmy informację, że mineralizacja wynosi 248 mg na litr, z czego wapnia i magnezu jest łącznie tylko ok. 54 mg.
Woda innej z czołowych na rynku polskim marek faktycznie zawiera znacznie mniej składników mineralnych, niż „kranówka” z Łodzi – zaledwie 230 mg, w tym 5,6 mg magnezu oraz 41,7 mg wapnia na litr.
Co na to eksperci? Profesor Janusz Rak z Katedry Zaopatrzenia w Wodę i Odprowadzania Ścieków Politechniki Rzeszowskiej podkreśla, że woda z kranu ma coraz wyższą jakość,choć nie należy z góry zakładać, że wszędzie nadaje się ona do picia: - W wielu miastach woda jest wysokiej jakości i nie odbiega składem od tanich marek wody źródlanej. Należy jednak przyglądać się składowi, o którym informują zakłady wodociągowe.
Profesor Rak osobom spragnionym dobrej jakości wody proponuje jeszcze inne rozwiązanie: - Wybierając między wodą z kranu, a tanią wodą z butelki, lepiej kupić wysokozmineralizowaną wodę mineralną. Taką, która zawiera ponad 2000 mg minerałów na litr - mówi ekspert.
Problem w tym, że takie wysokiej jakości wody mineralne są zwykle drogie i większości Polaków trudno stosować je jako produkt codziennego użytku.