Wojna między biurkami

Słuchają głośno radia, spożywają jedzenie o intensywnej woni, są zwolennikami nadmiernego wietrzenia pomieszczenia lub wręcz przeciwnie. Czym ciebie denerwują współpracownicy?

Obraz

Włączają głośno radio, spożywają jedzenie o intensywnej woni, są zwolennikami nadmiernego wietrzenia pomieszczenia lub wręcz przeciwnie. Czym ciebie denerwują współpracownicy?

Czy czasy, gdy urzędnicy w biurach jedli zupę przyniesioną w termosie, a urzędniczki malowały sobie paznokcie przy biurku, bezpowrotnie minęły? A może jest przeciwnie? Czy zawsze pracownicy są taktowni wobec swych kolegów z pracy i liczą się z ich zdaniem? Okazuje się, że nie zawsze, a przykładów nie brakuje.

Osoba, która podpisuje się „Referentka z Gdyni”stwierdziła na jednym z forów internetowych: „Od niedawna mamy nową pracownicę, chodzi w krótkich spódniczkach, maluje się przed komputerem, ostatnio nawet malowała sobie paznokcie, cały pokój prześmiardł od tego lakieru. A my musimy na to patrzeć i wdychać ostrą woń. Nawet zaczęłam myśleć o zmianie działu albo pracy”.

Menedżerka w firmie transportowej przeniosła swoje miejsce pracy do innego budynku, tylko dlatego że musiała dzielić pokój z inną menedżerką. Ich biurka sąsiadowały ze sobą.
- Nie mogłam wytrzymać. Moja koleżanka była osobą bardzo hałaśliwą. Głośno mówiła przez telefon i jednocześnie zanosiła się gromkim śmiechem, który mnie wyprowadzał z równowagi. Do tego kładła nogi na biurku, w taki sposób że jej obcasy były wycelowane we mnie! Kiedyś zwróciłam jej uwagę, powiedziała, że mam wyluzować. To wyluzowałam i się przeniosłam – mówi Małgorzata Trzebiak, menedżerka, odpowiada za współpracę z zagranicą w gdyńskiej spółce transportowej.

Pracownik biura architektonicznego w Poznaniu przychodził do pracy z psem. Zostawiał go w biurze, a sam jeździł na spotkania z klientami.
- Gdyby raz przyprowadził, nie byłoby sprawy. Ale on codziennie przyprowadzał to biedne zwierzę, które wyło i szczekało na nas. Nie mówiąc już o tym, że pies był pokaźny, niemiło pachniał i zawsze pozostawiał po sobie sierść, a raz niestety coś innego. Mówiliśmy koledze, żeby nie przyprowadzał psa, a ten, że niby co ma z nim zrobić, że go nie zamknie samego w domu i nie odda do schroniska. To była okropna sytuacja, musiał interweniować szef. Kolega nie przyprowadza już psa i już z nami nie rozmawia – mówi Adam Grochot, architekt z „Project”.

Sekretarka w hurtowni materiałów papierniczych była zwolenniczką nadmiernego wietrzenia pokoju. Słuchała też ciężkiego metalu, czym zraziła do siebie starsze koleżanki.

- Hurtownia ma jedno biuro, w którym siedzi i sekretarka, i księgowe. Przychodzą klienci, wystawiają faktury, a nasza koleżanka włącza tę okropną, diaboliczną muzykę. Zupełnie się nie przejmuje, że nam włosy stają dęba, klienci wręcz sobie zatykają uszy. Twierdzi, że ta muzyka działa na nią uspokajająco i że musi się od czasu do czasu zrelaksować. Do tego otwierała okna manifestacyjnie, twierdziła, że jest zaduch i się udusi. Poszyłyśmy wszystkie na skargę do szefa. Szef niby ją pouczył, ale i tak jest jak było, tyle, że częściej i głośniej słucha muzyki – opowiada Teresa Śmigłowska, księgowa w hurtowni Hurt - Paper z Katowic.

Doradca personalny twierdzi, że nie brakuje sytuacji, gdy pracownik jest „niedostosowany” do reszty. Co wtedy robić? Karać, upominać?
- Można sobie z tym poradzić, warto porozmawić z pracownikiem, poznać go trochę. Niedawno miałam opracować plan usprawnienia pracy w pewnej dość dużej firmie. Przez tydzień przyglądałam się pracownikom, rozmawiałam z nimi, prosiłam o wypełnienie ankiet. Szef twierdził, że pracownicy są skłóceni, trudno ich zmotywować do pracy, skarżą na siebie wzajemnie. Okazało się, że wystarczyło dokonać kilku „przemeblowań”. Księgowa w średnim wieku, która lubi słuchać Beatę Kozidrak, będzie się źle czuła w pokoju z młodymi informatykami, którzy słuchają hip - hopu i rozmawiają o wypadach w góry na snowboard.

Szef przeniósł ją do działu, gdzie siedzą osoby w podobnym wieku. Tak samo, specjalistów od PR przenieśliśmy do pokoju, gdzie siedzą pracownicy w podobnym wieku i zajmują się planowaniem strategii marketingowej. Pogrupowaliśmy ich pod względem wieku, ale też obszarów zainteresowań. To był dobry ruch, bo nagle skończyły się konflikty, skargi, pracownicy poczuli się dobrze ze sobą – mówi Magdalena Przełaj, doradca personalny.

A czy ty masz uciążliwych współpracowników? Jak sobie z nimi radzisz?
Krzysztof Winnicki

Wybrane dla Ciebie

Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy