Wskaźnik Przyszłej inflacji rośnie czwarty miesiąc z rzędu - BIEC
15.03. Warszawa (PAP) - Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrasta od czterech miesięcy -...
15.03. Warszawa (PAP) - Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem ruchy cen towarów i usług konsumpcyjnych wzrasta od czterech miesięcy - wynika z marcowego badania Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Czynnikiem, który w największym stopniu przyczynił się do wzrostu wskaźnika był znaczny wzrost stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych w przedsiębiorstwach.
"Druga połowa bieżącego roku może przynieść dość szybkie odbicie cen w gospodarce. Przedsiębiorstwa wyczerpały możliwości obniżania kosztów produkcji i choć większość menedżerów firm przewiduje utrzymanie cen na dotychczasowym poziomie, to w miarę postępującego ożywienia w gospodarce, wzrostu stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych oraz stabilizacji na rynku pracy coraz trudniej będzie utrzymać stabilne ceny" - napisano w komunikacie.
"Oczekiwania menedżerów przedsiębiorstw, co do kształtowania się cen w najbliższej przyszłości wskazują na bardzo umiarkowaną jak na razie tendencję do ich podnoszenia, choć systematycznie przybywa firm, które stopniowo podnoszą ceny, ubywa zaś przedsiębiorstw, które ceny obniżają" - dodano.
Autorzy raportu wskazują na wzrost wykorzystania mocy produkcyjnych w przedsiębiorstwach, co może mieć wpływ na inflację.
"Na kształtowanie się cen w drugiej połowie br. będzie mieć również wpływ rosnący odsetek wykorzystania mocy produkcyjnych. Obecnie przeciętne ich wykorzystanie kształtuje się na poziomie ok. 73 proc. Przed rokiem, w okresie najdotkliwszego spowolnienia było to 64 proc., natomiast, wówczas gdy polska gospodarka rozwijała się najszybciej, na początku 2007 r. - średnie wykorzystanie mocy przekroczyło 83 proc." - napisano.
"Szybki wzrost stopnia wykorzystania mocy produkcyjnych podnosi koszty funkcjonowania firm, zwłaszcza tam, gdzie park maszynowy jest przestarzały i stanowi silny argument do podnoszenia cen, jeśli tylko wielkość kształtującego się popytu pozwala na to. W warunkach silnego wzrostu wykorzystania mocy wytwórczych przedsiębiorstwa przyspieszają decyzje o inwestycjach, co również wpływa na wzrost inflacji" - dodano.
Zdaniem analityków BIEC, wzrost zadłużenia państwa może skutkować wyższą inflacją.
"Ostatnie dwa miesiące przyniosły niewielki spadek długu skarbu państwa w ujęciu realnym. Częściowo wynikało to z umacniania się złotego względem euro, co zmniejszyło złotową wartość długu nominowanego w europejskiej walucie. Jednak dynamiczny wzrost zadłużenia w ciągu ostatnich dwóch lat w dłuższej perspektywie przełoży się najprawdopodobniej na wzrost rynkowych stóp procentowych i wyższą inflację" - napisano.
W poniedziałek o 14.00 GUS poda dane o inflacji w lutym. Konsensus PAP wynosi 3,0 proc. rdr; 0,4 proc. mdm. (PAP)
fdu/ gor/