Wszyscy chcą polskie AGD
Polskie urządzenia AGD robią furorę za granicą. Mimo ciężkiej sytuacji gospodarczej w Europie sprzęt jest wywożony nie tylko przez zagranicznych importerów, lecz także polskie sklepy oraz samych obcokrajowców - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Polskie AGD robi furorę za granicą. Mimo ciężkiej sytuacji gospodarczej w Europie sprzęt jest wywożony nie tylko przez eksporterów, lecz także polskie sklepy oraz samych obcokrajowców - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
Mimo kryzysu eksport produkowanego w Polsce sprzętu gospodarstwa domowego wzrósł w porównaniu z pierwszą połową zeszłego roku o 9 proc. Łącznie w ubiegłym roku sprzedano urządzenia za 1,52 mld euro. Jednak to nie wszystko; okazuje się, że sprzęt przeznaczony na nasz rynek także jest wywożony.
Choć krajowi producenci dostarczyli na polski rynek towar za 1,87 mld zł, to sprzedali tylko za 1,51 mld zł. Polskie AGD za granicę sprzedają rodzime sklepy, kupują je także sami obcokrajowcy w przygranicznych marketach. Nasz sprzęt jest bowiem o 15 proc. tańszy od tego z zagranicy.
Zjawisko nie jest nowe, już w zeszłym roku szacowano, że w taki sposób sprzedano towar za 200 mln zł. Jednak w ciągu 12 miesięcy wartość tego kanału dystrybucji zwiększyła się o 40 proc.
Detaliści dzięki sprzedaży sprzętu za granicą pozbywają się zapasów z krajowych magazynów. Ratuje to ich przed spowolnieniem i spadkiem sprzedaży w kraju. DGP szacuje, że wzrost wywozu AGD zagranicę w dużej mierze pokrywa dynamikę handlu w naszych sklepach.