Trwa ładowanie...

Wszystkie kluby za pojektem ws. zaliczek podatkowych

Korzystne dla przedsiębiorców zmiany we wpłacaniu zaliczek podatkowych zaczną obowiązywać nie w 2010 r., ale dwa lata później, w 2012 r. - przewiduje rządowy projekt nowelizacji ustaw o CIT i PIT, który poparły wszystkie kluby sejmowe. Ma on dać przyszłorocznemu budżetowi oszczędności 2 mld zł.

Wszystkie kluby za pojektem ws. zaliczek podatkowychŹródło: Jupiterimages
d1dmrp5
d1dmrp5

Korzystne dla przedsiębiorców zmiany we wpłacaniu zaliczek podatkowych zaczną obowiązywać nie w 2010 r., ale dwa lata później, w 2012 r. - przewiduje rządowy projekt nowelizacji ustaw o CIT i PIT, który poparły wszystkie kluby sejmowe. Ma on dać przyszłorocznemu budżetowi oszczędności 2 mld zł.

Chodzi o zasady wpłacania przez przedsiębiorców zaliczek za ostatni miesiąc (lub kwartał) roku. Zgodnie z obecnymi przepisami ostatnią zaliczkę firmy płacą w podwójnej wysokości. Według uchwalonej w ubiegłym roku nowelizacji, od przeszłego reguły te miały się zmienić - zaliczka ta byłaby płacona, jak każda inna. Resort finansów chce odsunąć zmiany do 2012 r.

Zgodnie z wolą rządu prace nad nowelizacją toczą się błyskawicznie. W środę na posiedzeniu plenarnym Sejmu odbyło się zarówno pierwsze, jak i drugie czytanie projektu. Propozycje MF zyskały poparcie wszystkich klubów.

Janusz Cichoń z PO powiedział podczas debaty, że w ubiegłym roku rząd nie przypuszczał, iż rozpoczynający się wtedy kryzys tak dotkliwie wpłynie na stronę dochodową budżetu. Przypomniał, że zaplanowany na 2010 r. deficyt wyniesie 52,2 mld zł.
- Nie możemy go z pewnością powiększać. Przeciwnie powinniśmy wykorzystać każdą sposobność, by go ograniczyć. Do tego zmierza ta propozycja rządu - powiedział. - To racje, których nie wolno nam lekceważyć. Mówimy o kwocie 2 mld zł - dodał.

d1dmrp5

Andrzej Szlachta z PiS przyznał, proponowana przez rząd nowelizacja jest podyktowana sytuacją finansową państwa w związaną ze światowym kryzysem gospodarczym.
- Biorąc pod uwagę sytuację budżetu państwa, klub PiS poprze zaproponowane zmiany - zadeklarował.

Z kolei Andrzej Kopyciński z Lewicy powiedział, że klub udzieli poparcia projektowi "w poczuciu odpowiedzialności za stan państwa". Zaznaczył jednak, że koalicja PO-PSL zobowiązała się do zmniejszania obciążeń fiskalnych, tymczasem teraz z tych obietnic się "po cichu" wycofuje. Jego zdaniem tysiące firm, które liczyły, że wcześniejsza zmiana wejdzie w życie w 2010 r., będzie musiało zweryfikować swoje plany biznesowe i wpłacić do budżetu łącznie ok. 2 mld zł w postaci zaliczek na podatek dochodowy za 2010 r.

Jan Łopata z PSL powiedział, że orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego nie pozostawia wątpliwości, iż tego typu zmiany powinny wejść w życie najpóźniej 30 listopada 2009 r. Dlatego wniósł o natychmiastowe przejście do drugiego czytania projektu, na co Sejm wyraził zgodę.

Wiceminister finansów Maciej Grabowski podziękował posłom, za szybką pracę nad propozycjami rządowym.
- Widzę, że odpowiedzialność posłów za finanse publiczne jest wysoka - oświadczył. Przyznał, że Konfederacja Pracodawców Polskich negatywnie zaopiniowała projekt, ale według niego "interes przedsiębiorców nie zawsze jest zgodny z interesem szerszym".

d1dmrp5

W rozmowie z PAP wiceminister powiedział, że zmiana dotycząca zaliczek wprowadzona przez Sejm w ubiegłym roku skutkowałaby zmniejszeniem dochodów budżetu w 2010 r. ok. 2 mld zł. "W obecnej sytuacji budżetowej jest to trudne do zaakceptowania. Dlatego rząd proponuje, żeby to korzystne rozwiązanie dla przedsiębiorców przesunąć o dwa lata" - wyjaśnił.

Według rządu, zmiana "ma na celu odroczenie negatywnego wpływu wprowadzonych zmian na finanse publiczne, których pogarszający się stan jest z kolei związany ze światowym kryzysem gospodarczym". Jej wprowadzenie uzasadniają szczególne okoliczności.

Zgodnie z obecnymi przepisami, ostatnia, grudniowa (lub za ostatni kwartał, w przypadku rozliczenia kwartalnego) zaliczka za rok podatkowy jest wpłacana przez podatników do 20 grudnia razem z zaliczką listopadową (za III kwartał). Jej wysokość jest równa zaliczce listopadowej (lub zaliczce za trzeci kwartał). Oznacza to, że w grudniu firmy płacą zaliczkę w podwójnej wysokości.

Uchwalona w ubiegłym roku nowelizacja ustaw o PIT i CIT wprowadziła zasadę, że zaliczka za grudzień będzie odprowadzana w styczniu. Rozwiązanie takie zaproponowała komisja "Przyjazne Państwo". Argumentowała m.in., że obecne regulacje powodują, iż w grudniu przedsiębiorcy kredytują fiskusa. Nowe przepisy miałyby zacząć obowiązywać w 2010 r.

d1dmrp5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1dmrp5