Wymuszony wzrost
Wczorajsza sesja zakończyła się niewielkim wzrostem indeksów, jedynie mWIG-40 odnotował nieznaczny spadek. Główne indeksy zamknęły się na swoich dziennych maksimach, co zapewnia pozytywną wymowę sesji i sugeruje dalszy wzrost. Nie sposób jednak nie zauważyć, iż zwyżka przychodzi kupującym z dużym trudem, co sprawia wrażenie wymuszonego ruchu.
Najbliższy opór dla WIG-20 znajduje się na 2204, a w przypadku jego przebicia będę oczekiwał na test 2212 lub też 2218. Kolejne ważne opory znajdują się na 2228 lub też na 2253. Ewentualne przełamanie tego ostatniego poziomu będzie wskazywało na korekcyjny charakter spadku do 2142, co z kolei winno przełożyć się na dalszy wzrost i atak na 2301. Patrząc na „nieporadność” kupujących taki ruch wydaje się aktualnie mało prawdopodobny, a w przypadku wzrostów najbliższych godzinach podaż winna ujawnić się na najbliższych oporach i tam zastanawiałbym się nad sprzedażą akcji.
Takie zachowanie zdaje się wskazywać na korekcyjny charakter wzrostu, po którym spadek poniżej 2142 winien zostać pogłębiony. Najbliższe wsparcie znajduje się na 2186, a w razie jego przebicia będę oczekiwał na test wczorajszego minimum na 2172. Myślę, że jest to kluczowym poziom wsparcia, w krótkim terminie i jeśli wzrost ma być kontynuowany pułap ten nie powinien zostać przełamany. Ewentualne przebicie tego poziomu odczytam jako sygnał wyczerpania potencjału wzrostowego i początek kolejnej fali spadkowej.
Potwierdzeniem takich oczekiwań będzie przełamanie 2163, co z kolei winno przekładać się na spadek poniżej 2142. Kolejne wsparcia znajdują się na 2120 i 2100. Trudno wytłumaczyć tą niemoc kupujących, owszem spadek i słabsze zachowanie indeksów na wtorkowej sesji to wynik bookbuildingu na walory PKO BP, ale duże zainteresowanie ofertą winno przekładać się na wzrost. Taka argumentacja strony popytowej nie przekonuje, co niestety musi rodzić pytania dotyczące trwałości obserwowanego wzrostu.
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK
