Wyniki konsultacji prognozy środowiskowej programu jądrowego

232 uwagi zgłoszono podczas konsultacji społecznych Prognozy Oddziaływania na Środowisko projektu Programu Polskiej Energetyki Jądrowej. W większości uwagi pochodzą od organizacji ekologicznych, przeciwnych rozwojowi energetyki nuklearnej.

Uwagi oraz odpowiedzi na nie opublikowało ministerstwo gospodarki, które prowadziło konsultacje. Resort odrzucił wszystkie uwagi organizacji ekologicznych, kwestionujących rozwój energetyki jądrowej, argumentując, że decyzję o tym podjął dwa lata temu rząd, a Prognoza dotyczy czego innego.

Najwięcej uwag - 76 zgłosiła Inicjatywa Antynuklearna, zarzucając Prognozie, że jest zbiorem stwierdzeń propagandowych, kłamstw i półprawd. Ponadto jej rozmiar (ponad 700 stron) i tryb konsultacji uniemożliwił udział w nich "zwykłego obywatela". Inicjatywa zakwestionowała dane nt. bezpieczeństwa, opłacalności energii jądrowej, wytknęła m.in. brak danych przyrodniczych dla wszystkich potencjalnych lokalizacji.

Inicjatywa przywołała m.in. tzw. raport Winga o skutkach stopienia się rdzenia reaktora w elektrowni Three Mile Island. MG w odpowiedzi przypomniało, że raport został odrzucony przez amerykański sąd, ponieważ nie wykazano dostatecznie związku między awarią a opisywanym w nim negatywnym wpływie wypadku na zdrowie ludzi.

Ministerstwo, powołując się na doświadczenia innych krajów, odrzuciło też uwagi, kwestionujące np. stwierdzenia Prognozy o niewielkim wpływie elektrowni na turystykę, wzrost zatrudnienia czy wartości gruntów.

Ponad 50 uwag zgłosił ekspert Greenpeace Jan Haverkamp. Nazwał dokument propagandą, wytknął brak analiz skutków poważnych wypadków czy zagrożeń np. terroryzmem. Podał też szereg danych o jakoby katastrofalnych skutkach dla środowiska elektrowni i zakładów przeróbki paliwa w innych krajach, a także własne symulacje możliwych wypadków. Ministerstwo odpierało te stwierdzenia, powołując się na powszechnie dostępne dane oraz zalecenia międzynarodowych organizacji.

Wiele innych uwag Haverkampa MG odrzuciło, argumentując, że odnoszą się do programu energetyki jądrowej czy strategii energetycznej państwa, a nie samej Prognozy.

Z kolei Greenpeace Polska w swoich uwagach zarzuciło Prognozie wady formalne, jak np. krótki termin konsultacji. Podobne uwagi zgłosił też Polski Klub Ekologiczny. MG odpowiedziało, że przestrzegano wszelkich międzynarodowych konwencji, a termin konsultacji był przedłużony.

Ministerstwo przyjęło niemal w całości 15 uwag Urzędu Dozoru Technicznego, dotyczących głównie doprecyzowania kwestii technicznych. Zgodziło się m.in. zmienić zapis prognozy, który - według UDT - mógł faworyzować technologię jednego z potencjalnych dostawców reaktorów.

Na wniosek Państwowego Instytutu Geologicznego rozszerzono w Prognozie informację na temat obszarów chronionych dla czterech głównych i dwóch rezerwowych lokalizacji, uaktualniono dane na temat zbiorników wód podziemnych czy monitoringu procesu inwestycyjnego.

Kilka uwag zgłosił zarząd powiatu czarnkowsko-trzcianeckiego, na którego terenie leży jedna z potencjalnych lokalizacji - Klempicz. Dotyczyły m.in. gospodarki wodnej czy szczegółów przebiegu niektórych awarii, co zostało szeroko opisane w odpowiedzi resortu. Samorządowcy zwrócili też uwagę na znaczenie wnikliwej analizy dokumentów przez lokalną społeczność.

Społeczna Rada Narodowego Programu Redukcji Emisji oceniła, że Prognoza zawiera szereg wad formalnych i merytorycznych, jak np. użycie w opisie charakterystyk reaktorów danych od ich producentów. MG w odpowiedzi wyjaśniło, że dokumenty dostawców technologii wykorzystano za ich zgodą, uzyskano od nich jeszcze dodatkowe obszerne informacje i wyjaśnienia, ale autorzy Prognozy swoje wnioski sformułowali sami.

Prognoza, udostępniona pod koniec 2010 r. stwierdza, że Polska stoi przed wielkim wyzwaniem modyfikacji i rozwoju sektora energetycznego, a dotychczasowe oparcie elektroenergetyki niemal wyłącznie na węglu stoi w sprzeczności z międzynarodowymi dążeniami w zakresie ochrony środowiska. Prognoza rozważa skutki zarówno wdrożenia programu jądrowego, jak i odstąpienia od niego, stwierdzając, że zaniechanie rozwoju energetyki jądrowej miałoby długofalowe i negatywne skutki.

Wybrane dla Ciebie
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
216 mln zł na warzywa. Takiego importu nie było od ponad 20 lat
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
Służby przechwyciły 12 ton tuńczyka. Oto co wykryły w transporcie
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
To będzie gigant. L'Oréal przejmuje rywala za miliardy dolarów
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują
Powiesili w bloku kartkę o bonie ciepłowniczym. Mieszkańcy krytykują