Wysyp obcych linii martwi polski biznes
Krajowi przewoźnicy biją na alarm. Cypryjskie linie nie są jedyne, które przejmują ruch czarterowy nad Wisłą.
Po Eurocyprii, której Urząd Lotnictwa Cywilnego (ULC) wydał zgodę na wykonywanie rejsów z Polski do krajów trzecich, przyszła kolej na następnych przewoźników.
Puszka Pandory
_ Podobne pozwolenia uzyskały Cabo Verde (z Wysp Zielonego Przylądka) i Air Italy. Pierwsza może latać do krajów trzecich, a druga na Kubę i Dominikanę _- twierdzi Krzysztof Szymański, wiceprezes Primy Charter (PCh).
Katarzyna Krasnodębska z ULC tłumaczy, że Cabo Verde Airlines złożyły wniosek o zezwolenie ogólne na wykonywanie niereguralnych przewozów handlowych między Polską a Wyspami Zielonego Przylądka (WZP), co stanowi czwartą wolność lotniczą, czyli przywilej zabierania pasażerów, poczty i towarów z przeznaczeniem na terytorium przynależności statku powietrznego. 8 listopada przewoźnik otrzymał zgodę na wykonywanie przewozów na trasie Sal - Warszawa.
_ Włoskiemu przewoźnikowi zostały udzielone zezwolenia pojedyncze na wykonanie przewozów lotniczych na trasach z Warszawy do Varadero (Kuba), Bangkoku (Tajlandia) i Goa (Indii). Umowy bilateralne z tymi państwami nie odnoszą się do przewozów nieregularnych. Air Italy jest przewoźnikiem koncesjonowanym w UE, a w stosunku do podmiotów unijnych, zgodnie z traktatem europejskim, obowiązuje swoboda przepływu usług i przedsiębiorczości _ - tłumaczy Katarzyna Krasnodębska.
Liczenie strat
Dodaje, że uzasadnienie wydania tego zezwolenia jest tożsame z przypadkiem Eurocyprii (względy ekonomiczne, społeczne i zadowolenie klientów oraz biur podróży). Przedstawiciele krajowych linii czarterowych nie kryją oburzenia.
Dlaczego urząd tak jawnie i ewidentnie działa na szkodę polskich przewoźników - dopytuje w piśmie do Grzegorza Kruszyńskiego, prezesa ULC, Adam Wychowaniec, prezes PCh.
Wtóruje mu drugi krajowy przewoźnik.
_ Taka praktyka bezpośrednio uderza w grupę LOT _- komentuje Wojciech Kądziołka, rzecznik narodowego przewoźnika.
Przedstawiciele PCh od dłuższego czasu wysyłają pisma do ULC i resortu transportu i liczą straty.
_ Kto pokryje blisko 1 mln USD miesięcznych kosztów leasingu nowych samolotów, które przez całą zimę stać będą bezużytecznie, oraz straty wynikłe z anulowania części już zakontraktowanego programu czarterowego na dalekim dystansie. Właśnie otrzymaliśmy pierwsze anulacje 10 lotów do Brazylii, na Kubę i Dominikanę (na listopad i grudzień) w wyniku rozpoczętych operacji Cabo Verde i Air Italy. Straty szacujemy na 1,8 mln USD _ - informuje Adam Wychowaniec.
Mira Wszelaka
Puls Biznesu