Względnie silni

Piątkowa sesja zakończyła się mieszanym zamknięciem indeksów, główne odnotowały spadek, natomiast indeksy małych i średnich spółek zakończyły dzień w pozytywnym terytorium. Po wyższym otwarciu WIG-20 wyznaczył dzienne maksimum na 2382, a w kolejnych godzinach przeważała strona podażowa, która sprowadziła indeks do dziennego minimum na 2360.

01.10.2012 | aktual.: 01.10.2012 09:31

W samej końcówce część strat udało się zniwelować. Patrząc na wykres spadek można odczytać jako typowy ruch powrotny do przebitej w czwartek linii trendu spadkowego. W takim wariancie kupujący winni atakować piątkowy szczyt na 2382 i leżące nieco wyżej poziomy 2386 oraz znacznie istotniejszy zakres 2395-2401. Dopiero przebicie tego ostatniego pułapu będzie obiecywało atak na szczyt na 2424. W przypadku jego sforsowania kolejne bariery podażowe widzę na 2433 i 2485. Najbliższym wsparciem jest poziom piątkowego minimum na 2360, a przebicie tego poziomu będzie miało negatywną wymowę w krótkim terminie, co z kolei winno przełożyć się na test ostatnich minimum na 2349 i 2346.

W przypadku przebicia tego ostatniego pułapu kupujący winni bronić poziomu 2330. Na tym ostatnim poziomie znajduje się ostatnie lokalne minimum poprzedzające szczyt na 2424 oraz linia przyspieszonego trendu wzrostowego. W przypadku ewentualne przełamania tego wsparcia popyt winien pojawić się na 2306 i na 2300. Spadek poniżej tego ostatniego poziomu będzie wskazywało na możliwość wyczerpania potencjału wzrostowego i możliwość silniejszego ruchu spadkowego. Piątek był kolejnym dniem, kiedy polski rynek zachowywał się wyraźnie lepiej od innych giełd europejskich. Ale do poparcia tej siły konieczne jest przełamanie sekwencji coraz niższych lokalnych maksimów. W piątek było blisko, ale kupujący nie zdołali pokonać 2386.

Tomasz Jerzyk

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)