XTB daily

Wczorajsza sesja na Wall Street była bardzo zaskakująca. Początek był słaby i to nie dziwiło biorąc pod uwagę jakiego typu informacje musieli przełknąć inwestorzy.

Obraz
Źródło zdjęć: © X-Trade

Dane i wydarzenia – Cuda nie tylko w Polsce, Dow uratował minima

Wczorajsza sesja na Wall Street była bardzo zaskakująca. Początek był słaby i to nie dziwiło biorąc pod uwagę jakiego typu informacje musieli przełknąć inwestorzy. Silny spadek PKB w Niemczech, bardzo duży wzrost liczby nowych bezrobotnych czy rewizja prognoz Wal Marta sprawiły, iż testowanie dołków z 10 października stawało się faktem.

Indeks S&P500 zatrzymał się przez moment tuż nad dołkiem (839,1), jednak ostatecznie go przebił i to w sposób zdecydowany, obniżając się do poziomu 817,8. To mogło sugerować kontynuację wyprzedaży (np. do dołka z 2002 roku, czyli 777 pkt.), jednak obserwacja samego tylko S&P500 byłaby myląca. Presję wytrzymał bowiem indeks Dow Jones i zatrzymał się w dość bezpiecznej odległości od minimum z 10 października - 7963 pkt. wobec minimum 7878 pkt. Ten fakt spowodował skrajną zmianę nastrojów na rynkach.

Wszystkie amerykańskie indeksy poszybowały w górę. Dow Jones skończył dzień na poziomie 8861 pkt., zaś S&P500 na 912 pkt., czyli odpowiednio 11,3% i 11,5% powyżej minimów osiągniętych tego dnia! Na obydwu indeksach w kompresji dziennej pojawiły się formacje młota, które mogłyby sugerować kontynuację wzrostów, choć trzeba przyznać jednocześnie, iż trudno będzie o podbudowę fundamentalną. Japończycy póki co nie uwierzyli w cud – po dość wyraźnym wzroście na otwarciu, Topix zyskuje mniej niż 3%.

Dziś poznamy największą w tym tygodniu dawkę danych makroekonomicznych. W USA podane będą m.in. dane o cenach importu i sprzedaży detalicznej (godz. 14.30) za październik, jak i indeks nastrojów konsumenckich – wstępna wartość za listopad (15.55). W strefie euro pierwsze szacunki PKB, podobnie jak u naszych południowych sąsiadów, w Czechach oraz na Węgrzech.

Waluty – Minimum obronione, rynki akcji przyczyną silnego odbicia

Notowania EURUSD najbliżej pokonania wsparcia z końca października (1,2325) były wczoraj rano, zaraz po niemieckich danych o PKB, kiedy osiągnęły one poziom 1,2387. W dalszej części dnia, pomimo nienajlepszych nastrojów na rynkach akcji, poziom ten nie był już zagrożony. Testowanie minimów na amerykańskich indeksów sprowadziło EURUSD już tylko do poziomu 1,2449. Bardzo silną reakcję zapewniło natomiast odbicie na Wall Street. W ciągu trzech godzin notowania wzrosły do poziomu 1,2860 i po lekkiej korekcie w nocy pozostają na ok. 1,2750. Podobnie było na parze USDJPY – wzrost wyniósł ponad trzy figury, z 95,10 do 98,30. Tu korekta w nocy była minimalnie większa - notowania obniżyły się do poziomu ok. 97,20. Teoretycznie notowania EURUSD mają przed sobą opór na poziomie 1,2930, ale pewnikiem jest to, że zachowają się zgodnie z tym jak europejskiej rynki odpowiedzą na „cudowne” wzrosty w USA i jaka będzie reakcja samych Amerykanów po nocnym otrzeźwieniu. Z pewnością natomiast może to być bardzo dobry dzień dla
walut z rynków wschodzących – w tym dla złotego. Kurs USDPLN, który jeszcze wczoraj rósł nawet do poziomu 3,05, może zbliżyć się dziś do 2,80.

Surowce – Bez euforii

Bardzo znacząca zmiana sentymentu na rynkach akcji oraz jej następstwa na rynku walutowym nie wywołały zbytnich emocji na rynku surowców. Większość surowców i towarów zyskuje na wartości, jednak zwyżki są ograniczone i najczęściej zamykają się w przedziale 3-5%. Blisko tej górnej granicy znajdują się miedź i aluminium, sporo zyskuje też pszenica. Kukurydza drożeje mniej, ale jest to kolejny wzrost po zanotowaniu rocznego minimum we wtorek. Słabo radzą sobie ropa i złoto. W tym pierwszym przypadku mieliśmy pierwotnie do czynienia ze wzrostem powyżej 57 USD za baryłkę (gatunek Brent), jednak ceny dość szybko obniżyły się do 55,80 USD. To z pewnością zbyt mało aby odwrócić widmo testu minimum ze stycznia 2007 roku i rozpocząć większą korektę. A przecież zarówno wzrosty na EURUSD, jak i silne zwyżki cen akcji powinny zdecydowanie służyć cenom ropy. Popyt nie radzi sobie również w przypadku złota. Ceny jedynie powróciły w okolice 730 USD, czyli do poziomu, na którym znajdowały się wczoraj rano.

Przemysław Kwiecień
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Wybrane dla Ciebie

Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
Rolnicy nie wytrzymali. Rozsypali niemieckie ziemniaki w ministerstwie
"Przestali się ukrywać". Rozbierają 100-letnią kamienicę w Gdańsku
"Przestali się ukrywać". Rozbierają 100-letnią kamienicę w Gdańsku
Mają duży dom, na ogrzewanie wydają 3 tys. zł rocznie. Oto ich metoda
Mają duży dom, na ogrzewanie wydają 3 tys. zł rocznie. Oto ich metoda
Tony zepsutej żywności jechały do Polski. Posypały się zakazy
Tony zepsutej żywności jechały do Polski. Posypały się zakazy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Wynosił drobne rzeczy z firmy. Wyszła duża kwota. Grozi mu więzienie
Wynosił drobne rzeczy z firmy. Wyszła duża kwota. Grozi mu więzienie
Ile gotówki na miesiąc kryzysu? Warto ją schować w bezpiecznym miejscu
Ile gotówki na miesiąc kryzysu? Warto ją schować w bezpiecznym miejscu
Gigantyczna kolejka przy granicy z Białorusią. Czeka 270 ciężarówek
Gigantyczna kolejka przy granicy z Białorusią. Czeka 270 ciężarówek
Mieszkanka Sosnowca oburzona. Opłaty wzrosły "z dnia na dzień"
Mieszkanka Sosnowca oburzona. Opłaty wzrosły "z dnia na dzień"
Niemiecka firma kosmetyczna wchodzi do Polski. Oto jakie ma plany
Niemiecka firma kosmetyczna wchodzi do Polski. Oto jakie ma plany
Rolnik stracił słomę na zimę. "Prawie tysiąc balotów poszło z dymem"
Rolnik stracił słomę na zimę. "Prawie tysiąc balotów poszło z dymem"
Wykupili bilety na Pendolino do Zakopanego. Pasażerowie pojadą za 1 zł
Wykupili bilety na Pendolino do Zakopanego. Pasażerowie pojadą za 1 zł