"Z porażki Polski cieszy się tylko Media Markt" - żartują kibice. Sieć protestuje i pokazuje promocję na pocieszenie
"Z porażki Polaków cieszy się tylko Media Markt" - żartują polscy kibice w internecie. Wszystko ze względu na promocję niemieckiej sieci sklepów z elektroniką. Gdyby Polska awansowała do półfinału, to firma zwróciłaby części klientów pieniądze za kupiony sprzęt. Ostatecznie czwartkowa porażka po serii rzutów karnych uchroniła firmę przed stratami.
"Z porażki Polaków cieszy się tylko Media Markt" - żartują polscy kibice w internecie. Wszystko ze względu na promocję niemieckiej sieci sklepów z elektroniką. Gdyby Polska awansowała do półfinału, to firma zwróciłaby pieniądze za kupiony sprzęt klientom, którzy zrobili zakupy w trakcie trwania specjalnej oferty. Ostatecznie czwartkowa porażka po serii rzutów karnych uchroniła firmę przed milionowymi wypłatami. Sieć przygotowała jednak ofertę na pocieszenie i odda część pieniędzy.
Wioletta Batóg, rzeczniczka Media Markt, zarzeka się, że w firmie wszyscy trzymali za naszych kciuki. - Mecz był wspaniały i oczywiście smutno nam, że ostatecznie nasza reprezentacja odpadła - tłumaczy w rozmowie z Wirtualną Polską. Firma deklaruje, że nie zostawi kibiców na lodzie i szykuje promocję pocieszenia.
Tuż przed rozpoczęciem EURO 2016 sklepy Media Markt ruszyły z promocją "Kibicuj naszym i odbierz kasę". Zasady były proste: klienci sklepu musieli zarejestrować paragony za zakupy powyżej 500 zł zrobione w dniach 2-5 czerwca, a później już tylko trzymać kciuki za drużynę Adama Nawałki. Sieć obiecywała, że w przypadku awansu Biało-Czerwonych do półfinału zwróci pełną kwotę za zakupy, a klienci będą mieli sprzęt za darmo. Do obowiązku klientów należałoby tylko opłacenie podatku - każdy szczęśliwiec miał otrzymać wypełniony formularz PIT-8C, który trzeba uwzględniać w rocznym rozliczeniu z fiskusem. ##Tysiące paragonów Ile osób wzięło udział w tegorocznej promocji? - Nie mogę podać dokładnej liczby zarejestrowanych paragonów. Mogę jedynie powiedzieć, że są ich tysiące - odpowiada Wioletta Batóg. Nie chce również ujawnić, na jaką kwotę opiewają wszystkie paragony zarejestrowane przez klientów w czasie trwania promocji. Rzecznik zdradziła, że ten największy, zarejestrowany w promocji, opiewa aż na 27 tys. zł.
Ktoś był zaledwie o jeden rzut karny od drogiego sprzętu za darmo.
Ewentualny zwrot pieniędzy byłby z pewnością liczony w milionach złotych. Skoro w zabawie brały udział tylko paragony na kwotę powyżej 500 złotych, to wystarczy, że uzbiera się ich zaledwie 2 tysiące, by sieć musiała wysupłać z własnej kasy milion złotych.
Biorąc pod uwagę, że w Polsce jest 57 sklepów sieci Media Markt, to do milionowego zwrotu wystarczało 10 paragonów w każdym sklepie każdego dnia promocji. Nie ma więc wątpliwości, że było ich zdecydowanie więcej. Zwłaszcza, że Polacy przed wielkimi imprezami z reguły ruszają na zakupy elektroniki. - Każde wydarzenie sportowe generuje większą sprzedaż w naszych sklepach, szczególnie jeśli chodzi o telewizory - przyznaje rzeczniczka. ##Klienci dostaną nagrodę pocieszenia Pomimo czwartkowej porażki z Portugalią Media Markt zdecydował się nagrodzić Polaków - każdy uczestnik akcji otrzyma kartę podarunkową Media Markt o wartości 20 proc. dokonanych zakupów.
- W promocji wzięły udział tysiące osób. Od tego momentu każdy mecz biało-czerwonych miał dla nas dwa razy większe znaczenie - przybliżał do półfinału i rozwiązania promocji. Nasza reprezentacja odniosła ogromny sukces i choć nie sięgniemy po złoto, zarówno piłkarzom, jak i kibicom, należą się ogromne gratulacje. Widząc zaangażowanie naszych klientów, postanowiliśmy nagrodzić ich wiarę w biało-czerwonych. Każda osoba, która wzięła udział w promocji i spełnia warunki określone w regulaminie akcji, otrzyma kartę podarunkową Media Markt - wyjaśnia Marcin Rosati, prezes zarządu Media Saturn Holding Polska.
Karty podarunkowe klienci - którzy zarejestrowali się w programie - mogą od 18 lipca do dnia 12 sierpnia. Po kartę można się zgłosić w każdym sklepie sieci.