Za chlebem do Polski
Nie tylko Polakom opłaca się emigrować za
pracą. W samym Rybniku pracuje na budowie dwudziestu
Portugalczyków - ujawnia "Dziennik Zachodni".
11.08.2006 | aktual.: 11.08.2006 08:54
Nie tylko Polakom opłaca się emigrować za pracą. W samym Rybniku pracuje na budowie dwudziestu Portugalczyków - ujawnia "Dziennik Zachodni".
I to nie inżynierów. Zwykłych robotników, budowlańców. Co oni tu robią? Przecież bezrobocie w Portugalii jest o wiele niższe niż Polsce. _ Teraz budujemy centrum rozrywkowe Focus Park w Rybniku _- mówi Armando Moura, jeden z portugalskich robotników. Pracują ramię w ramię z Polakami. Codziennie przed godziną 7 siedzą w komplecie przy bramie prowadzącej na plac budowy w centrum 150-tysięcznego miasta.
Czy opłaca im się harować za sześć złotych za godzinę, przecież tyle na tej budowie zarabiają rybniczanie? _ Dostajemy trochę więcej, bo oprócz pensji firma płaci nam jeszcze delegacje. Nie powiem ile, bo Polacy na budowie, mogą na nas krzywo patrzeć _- dodaje Armando, ale zaraz wyjaśnia, że Portugalczycy pracują dłużej niż miejscowi. Nie mają tu rodzin, więc są na budowie do wieczora.
Portugalczyków, jak i Polaków zatrudnia ta sama firma - Mota Engil Polska. To przedsiębiorstwo z portugalskim kapitałem._ Dogadujemy się dobrze. Pracują tak samo jak my. Na budowie zostają nawet dłużej, tak jak nasi w Anglii _- mówi jeden z polskich robotników.
_ To zdrowa sytuacja. Na razie do Polski z krajów zachodnich przyjeżdża przede wszystkim kadra zarządzająca i średnia. Przypuszczam, że wkrótce do nas przyjadą za pracą również zwykli robotnicy. W naszym kraju brakuje budowlańców, pracowników branży metalowej i kierowców. Wyjeżdżają tam, gdzie mogą zarobić więcej _- mówi Teresa Bierza, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Rybniku. Jak widać Polska może być atrakcyjna nie tylko dla pracowników ze Wschodu - zauważa "Dziennik Zachodni". (PAP)